Przejdź do treści

Maja Hyży pokazała blizny na ciele. „Walkę toczyłam przez wiele lat w bólu i cierpieniu”

Maja Hyży pokazała rozległą bliznę na swoim ciele
Maja Hyży pokazała rozległą bliznę na swoim ciele / Zdjęcie: PIOTR ANDRZEJCZAK/MWMEDIA
Podoba Ci
się ten artykuł?
Podoba Ci
się ten artykuł?

Maja Hyży opublikowała w mediach społecznościowych intymne zdjęcie, na którym uwagę zwraca spora blizna na jej ciele. Piosenkarka przyznała, że jako nastolatka miała problem z zaakceptowaniem swoich blizn, ale teraz patrzy na nie z dumą. „Dzięki nim dziś mogę dotrzymać kroku moim dzieciom i dźwigać dla nich wszystkie życiowe ciężary” – napisała na swoim profilu na Instagramie.

Maja Hyży o bliznach z dzieciństwa

Maja Hyży zdecydowała się na szczere wyznanie. W swoim najnowszym poście na Instagramie artystka wróciła pamięcią do trudnych doświadczeń z przeszłości. Przyznała, że jako nastolatka przeszła przez piekło, czego dowodem są blizny na jej ciele.

„Choć czas leczy rany, pozostają blizny, które przypominają nam najgorsze chwile naszego życia. I ja posiadam blizny, które na zawsze będą mi te chwile przypominać. Jako nastolatka przeszłam przez swoje piekło, ale dziś wiem, że moje blizny nie szpecą. Bo nie szpetna ta blizna, co z walki pochodzi. A walkę toczyłam przez wiele lat w bólu i cierpieniu, nie mając pojęcia czy wygram” – napisała.

Blizna widoczna na opublikowanym zdjęciu to ślad po operacji biodra, którą Maja Hyży przeszła jako nastolatka. 31-latka ma także bliznę na drugiej nodze, tylko tę przysłania tatuaż, który okazał się jednym ze sposobów na oswojenie z widokiem zmienionego ciała.

Joanna Osyda

„Nie wstydzę się ich, nie krępują mnie”

W dalszej części swojego wpisu Maja Hyży dodała, że dziś patrzy na swoje ciało z dumą, wiedząc, przez co przeszło i ile dla niej zrobiło, a widoczne blizny traktuje jako oznaki zwycięstwa. Artystka podkreśla, że znamiona przypominają jej nie tylko o trudnej rekonwalescencji, ale również o niezwykłej sile i wewnętrznej walce, którą stoczyła, by pokochać swoje ciało na nowo.

Nie wstydzę się ich, nie krępują mnie, pokochałam je, bo to pozwoliło mi zaakceptować siebie. Dzięki nim dziś mogę dotrzymać kroku moim dzieciom i dźwigać dla nich wszystkie życiowe ciężary. Bo gdybym kiedyś się poddała, to ja byłabym ciężarem, być może dla nich, a na pewno dla mojej rodziny” – wyznała.

„Dziś dźwigam inne życiowe ciężary, ale są niczym w porównaniu do tego co przeszłam. Żaden ból i cierpienie mnie nie złamią! Moje blizny są piękne, jak piękna była moja walka. Chcę dać wam siłę, by kochać życie, nawet jak to życie, nie kocha nas!” – dodała

Pod postem Mai pojawiło się mnóstwo komentarzy. Fanki dziękowały piosenkarce za to szczere wyznanie, a wiele z nich przyznało się także do swoich znamion.

„Mam takie same… na lewej i prawej. Moje zameczki, dzięki którym chodzę”

„Też mam takie dwie. Po obu stronach. Sama nie wiem, jak dałam radę. Jak to mówią, dostajesz od życia tyle bólu i cierpienia, ile jesteś w stanie unieść. I dałyśmy radę”

„Pięknie napisane Maju, ja też mam blizny. Nie wstydzę się ich. Już nie, dojrzałam do tego”.

Maja Hyży – kim jest?

Maja Hyży to polska piosenkarka, która szerszej publiczności dała się poznać jako półfinalistka trzeciej edycji programu „X-Factor”. W 2015 roku wydała debiutancki album „W chmurach”. Niedawno została finalistką 14. edycji programu rozrywkowego Polsatu „Twoja twarz brzmi znajomo”, w którym zajęła 4. miejsce. Rok temu wydała singiel „Chcę odkrywać”. Prywatnie jest mamą Wiktora i Aleksandra (synów z małżeństwa z Grzegorzem Hyżym), a także rocznej córeczki Antoniny.

 

Wyświetl ten post na Instagramie.

 

Post udostępniony przez Maja Hyży (@majahyzy)

Zobacz także

Podoba Ci się ten artykuł?

Powiązane tematy: