Twoja skóra stała się sucha, zwiotczała i nieelastyczna? Powodem może być inflammaging, o którym tak rzadko się mówi
Osłabia strukturę skóry, upośledza jej funkcję barierową oraz powoduje degradację kolagenu i elastyny. Mowa o inflammagingu. – To proces starzenia wywołanego przewlekłym, uporczywym, leżącym u podstaw stanem zapalnym, który ostatecznie wyczerpuje system obronny skóry – wyjaśnia Paulina Stopczyk, kosmetolożka. To on odpowiada za suchą, nieelastyczną i zwiotczałą skórę. Czy da się z nim walczyć?
Ostry i przewlekły stan zapalny
Zapalenie jest mechanizmem obronnym organizmu, który służy jako naturalny sposób ochrony przed urazami i infekcjami. Istnieją dwa rodzaje stanów zapalnych: ostre i przewlekłe. Ostre zapalenie jest natychmiastową reakcją organizmu na negatywne bodźce. Zwykle ma szybki początek i trwa kilka dni przed normalizacją.
– W momencie kiedy układ immunologiczny jest aktywowany zbyt często, staje się on mniej wydajny w „wyłączaniu” reakcji zapalnej. Ciało natomiast przechodzi w przewlekły stan zapalny niskiego stopnia, który nazywany jest „cichym zabójcą”. Wywołuje on szeroki zakres nieprzewidzianych uszkodzeń tkanek wewnętrznych, trudnych do zdiagnozowania na wczesnym etapie – wyjaśnia Paulina Stopczyk, kosmetolożka.
Inflammafing – czym jest i skąd się bierze?
Obecnie często jesteśmy „zalewani” przez stresory środowiskowe. To np. promieniowanie UV, zanieczyszczenia środowiska, brak snu czy zły wybór diety. Wszystkie te czynniki w sposób powolny, ale nieodwracalny, zaburzają naturalną odnowę komórek skóry oraz przyspieszają zachodzące w niej procesy degeneracyjne.
– Połączenie procesów przewlekłego, ciągłego zapalenia skóry wywołanego czynnikami zewnętrznymi oraz spowodowane tym procesem szybsze starzenie się tkanki objętej zapaleniem nosi nazwę inflammaging. To termin używany do opisania starzenia wywołanego przewlekłym, uporczywym, leżącym u podstaw stanem zapalnym, który ostatecznie wyczerpuje system obronny skóry. Osłabia to strukturę skóry, powoduje degradację kolagenu i elastyny oraz upośledza funkcję barierową skóry – tłumaczy kosmetolożka.
Objawy inflammagingu
Przewlekłe zapalenie wywołane ekspozycją na stresory środowiskowe przyspiesza wzrost tzw. enzymu hialuronidazy, który z kolei rozkłada kwas hialuronowy. Brak wystarczającej zawartości wody powoduje natomiast, że skóra staje się sucha, odwodniona i nieelastyczna. Efekt? Niewystarczające nawodnienie, które przyczynia się do matowienia, nierównomiernego kolorytu oraz powstawania drobnych linii i zmarszczek.
– Przewlekłe stany zapalne uszkadzają również fibroblasty skóry. Komórki te znajdują się w tkance łącznej skóry i są odpowiedzialne za produkcję kolagenu i elastyny. Ponieważ kolagen i elastyna rozkładają się szybciej niż są naprawiane i wymieniane, skóra traci jędrność i elastyczność.
Zapalenie zaostrza glikację, czyli proces przyłączania się cząsteczek cukru do białek i tłuszczów. W efekcie glikacji kolagen staje się mniej elastyczny i gorzej nawodniony. Natomiast zniekształcona elastyna powoduje wiotczenie skóry, opadanie owalu twarzy – tłumaczy specjalistka.
I dodaje, że glikacja dotyczy również kolagenu naczyń krwionośnych. W takim wypadku ściany naczyń krwionośnych stają się sztywne, przez co pogarsza się ukrwienie skóry i zwiększa się tendencja do powstawania zmian naczyniowych.
– Glikacja prowadzi też do wytworzenia reaktywnych form tlenu (ROS), a powstały stres oksydacyjny sprzyja glikacji i w ten sposób proces się napędza. Stres oksydacyjny uszkadza białka i tłuszcze błony komórkowej oraz genetyczny plan komórki (DNA), co może zwiększać ryzyko raka skóry – wyjaśnia Paulina Stopczyk.
Jak zapobiec starzeniu się skóry?
W stanach zapalnych najbardziej niepokojąca jest trudność w rozpoznaniu tego problemu na wczesnym etapie. Dlatego też najważniejsza jest odpowiednia profilaktyka, która zapobiegnie rozwojowi inflammagingu oraz kaskady zmian skórnych towarzyszących temu zjawisku.
– Najbardziej racjonalnym rozwiązaniem byłoby odizolowanie skóry przed promieniowaniem UV, zanieczyszczeniami, dymem, detergentami oraz wyłączenie z diety chociażby cukrów prostych. Jednak eliminacja, zwłaszcza czynników środowiskowych, jest w zasadzie niemożliwa… – dodaje Paulina Stopczyk.
Na szczęście współczesna wiedza daje nam możliwość wspierania naturalnej odporności skóry poprzez jej odpowiednią pielęgnację. Niezwykle ważna w utrzymaniu zdrowia skóry jest bariera skórna.
– Utrzymywanie naskórka w nienaruszonym stanie i zachowanie jego integralności, zapewnia, że obrona skóry i układ odpornościowy nie są niepotrzebnie stymulowane. Wybór produktów powinien naśladować fizyczne struktury skóry, być wolny od emulgatorów i zawierać odpowiednie substancje czynne, takie jak: skwalan, kwas linolowy, fitosterole, aby wspierać własne środowisko skóry i przyspieszyć jej regenerację – wymienia specjalistka.
Paulina Stopczyk dodaje także, że istotnym elementem w pielęgnacji skóry są przeciwutleniacze, takie jak: witamina C, witamina E, ksantohumol, resweratrol, które chronią struktury białkowe i lipidowe przed stresem oksydacyjnym. Należy także pamiętać o odpowiedniej diecie bogatej w antyoksydanty (warzywa i owoce) oraz unikać cukrów prostych, smażonych potraw i żywności przetworzonej.
Polecamy
Oliwna herbata, czarne złoto i „Cvijet Soli”
Skinimalism: prostota pielęgnacji zamiast skomplikowanej rutyny
Skin flooding – zrób to swojej skórze, a nie pożałujesz. „Po tę metodę może sięgnąć każdy” – przekonuje dermatolożka Ivana Stanković
„Dlaczego opalanie naszych ukrytych części ciała uważane jest za szalone?” Lekarz komentuje trend „opalania yoni”
się ten artykuł?