Przejdź do treści

„Everything shower” zyskuje popularność na TikToku. Oto, co młodzi robią pod prysznicem przez 3 godziny (albo i dłużej!)

na zdjęciu: dziewczyna rysuje serduszko na szybie, tekst o: #everytfingshower /fot. Adobe Stock
#Everythingshower - nowy trend na TikToku / Źródło: Adobe Stock
Podoba Ci
się ten artykuł?

„Wielogodzinny prysznic przy piosenkach Taylor Swift jest lepszy niż seks” – tak o nowym trendzie na TikToku pisze influencerka Kourv Annon. „Everything shower”, bo o nim mowa, cieszy się ogromną popularnością wśród młodych z pokolenia Z. Na czym polega i co na jego temat sądzi ekspertka?

#Everythingshower – nowy trend na TikToku

Hasztag #everythignshower ma już 170 mln wyświetleń w aplikacji TikTok. Młodzież z pokolenia Z masowo udostępnia krótkie nagrania prezentujące ich rytuały pielęgnacyjne. Nie byłoby w tym nic złego, gdyby nie fakt, że większość zabiegów pielęgnacyjnych odbywa się pod prysznicem. Młodzi potrafią spędzać długie godziny na kąpieli i urodowych zabiegach.

Na czym dokładnie polega zjawisko #everythingshower, wyjaśnia influencerka Kouvr Annon na nagraniu, które obejrzano już 8,3 mln razy. Zapytana przez swojego narzeczonego o to, dlaczego spędza 3 godziny w łazience, odpowiada: „Myję włosy, golę nogi, golę pachy, głęboko odżywiam, złuszczam, pielęgnuję skórę. Wszystko robię pod prysznicem”.

„Wszystko pod prysznicem z gorącą wodą i Taylor Swift jest lepsze niż seks. Przepraszam” – dodaje.

„Everything shower” obejmuje cały szereg praktyk pielęgnacyjnych – od mycia, nałożenia maski do włosów, przez peeling całego ciała, po depilację, szczotkowanie, wreszcie nawilżanie od stóp do głów. Najlepiej w akompaniamencie ulubionej muzyki. Tylko czy dbanie o siebie w tak maksymalistycznym wydaniu przynosi rzeczywiste korzyści poza rozpieszczeniem?

Zwolennicy długich kąpieli traktują ten rodzaj pielęgnacji nie tylko jako pretekst do zaopiekowania się własnym ciałem, ale również formę medytacji, wyciszenia, skupienia się na sobie tu i teraz. Przeciwnicy zwracają uwagę na fakt iż, ten trend może generować gwałtowny wzrost rachunków za wodę oraz – w dłuższej perspektywie – zmusić nas do częstszych wizyt u dermatologa.

Kobieta siedząca przy biurku

„Długie kąpiele są niezdrowe i szkodliwe dla naszej skóry”

„Tak długie przebywanie pod prysznicem, jakie narzuca trend #EverythingShower, nawet jeśli odbywa się tylko raz w tygodniu, jest dla naszej skóry zwyczajnie niezdrowe, a nawet szkodliwe. Jeśli znajdzie swoich zwolenników w Polsce, to my, dermatolodzy będziemy mieli przez to tylko dużo pracy i długie kolejki do gabinetów” – mówi bez ogródek Ivana Stanković, lekarz medycyny, specjalistka dermatolog-wenerolog, członkini Polskiego Towarzystwa Dermatologicznego (PTD).

Ekspertka podkreśla, że długa ekspozycja na wodę może nie tylko wysuszyć skórę, ale przynieść również szereg innych negatywnych konsekwencji.

Ciepła woda uszkadza warstwę lipidową naskórka, przez co dochodzi do przesuszeń, podrażnień, nadwrażliwości, reakcji alergicznych czy powstawania stanów zapalnych. Skóra staje się mniej odporna na działanie czynników zewnętrznych, a to oznacza, że znacznie łatwiej będą wówczas przenikać w jej głąb alergeny, bakterie czy niechciane składniki kosmetyków” – wyjaśnia dermatolożka.

Lekarka nie rekomenduje kąpieli, raczej krótkie prysznice w letniej wodzie z dodatkiem emolientów. „10 minut w zupełności wystarczy, by oczyścić skórę, nie podrażniając jej. Każde wydłużenie tego czasu przyczynia się do wysuszenia, a w konsekwencji do postarzania naszej skóry” – dodaje.

Do wyświetlenia tego materiału z zewnętrznego serwisu (Instagram, Facebook, YouTube, itp.) wymagana jest zgoda na pliki cookie.Zmień ustawieniaRozwiń

Zobacz także

Podoba Ci się ten artykuł?

Powiązane tematy:

Podoba Ci
się ten artykuł?