„Stepford Skin”. To dlatego Lindsay Lohan i Demi Moore wyglądają tak samo jak 20 lat temu

Czy jesteśmy w kapsule czasu? Czy znowu mamy rok 2002? – to pytania, które nasuwają się internautom, kiedy patrzą oni na nowe zdjęcia Lindsay Lohan, Demi Moore, Megan Fox i innych gwiazd, wyglądających tak samo jak 20 lat temu. Też zastanawiasz się, jak one to robią? Okazuje się, że żyjemy w zupełnie nowej erze estetycznej, której na imię „Stepford Skin”. Na czym polega ten trend?
„Stepford Skin” – jesteśmy świadkami narodzin nowego wyglądu
Przeglądasz aktualne zdjęcia światowych gwiazd i odnosisz wrażenie, że wszystkie wyglądają tak samo. Jakby czas się dla nich nie tyle zatrzymał, co wręcz cofnął i to o jakieś co najmniej 20 lat. Jakby się zmówiły i jakby korzystały z usług tego samego chirurga plastycznego. Jessica DeFino, dziennikarka i krytyczka zajmującą się tematyką urody, pisząca m.in. dla „New York Times’a”, nowy wygląd, który można dostrzec na twarzach celebrytek określa mianem „Stepford Skin” i prognozuje, że nadchodzący rok w medycynie estetycznej będzie należał właśnie do tej niepokojącej doskonałości. DeFino opisuje ten trend urodowy jako „połączenie Instagram Face z urodą lalki i ideologią tradycyjnej żony”. Jej zdaniem wygląd gwiazd, który obecnie obserwujemy, odzwierciedla dążenie do współczesnego ideału piękna, zakładającego ujednolicenie rysów twarzy zgodnie z jakimś jednym kanonem.
Trudno nie oprzeć się wrażeniu, jakby nagle na czerwonym dywanie spotkały się wszystkie współczesne żony ze Stepford. Tak, niczym wyjęte z filmu o tym samym tytule z Nicole Kidman w roli głównej, opowiadającym o miasteczku, w którym grupa mężczyzn z pewnym szalonym naukowcem na czele zrealizowała swój sen o żonie idealnej: umalowanej, uczesanej, ubranej na wzór doskonałej pani domu. Każda z nich nim przybyła do Stepford była poddana „metamorfozie”, czyli robotyzacji.
„Kiedy ciało kobiety postrzegane jest jako maszyna, to nawet jeśli nie zostało wstępnie zaprogramowane z idealnymi cechami, zawsze można je przecież przeprogramować. Żaden to problem!” – pisze dziennikarka. „Postęp technologiczny umożliwia niezauważalną, choć niepokojącą pracę kosmetyczną, ze szczególnym uwzględnieniem symetrii, gładkości i ponadczasowości. Roboty się nie marszczą!” – dodaje.
DeFino postrzega „Stepford Skin” jako „kontynuację cyborgicznych standardów piękna z niemożliwym do określenia, co tu dziwnego mogło się zadziać”. Nawiązuje do tego, że obecnie oznaki ingerencji w wygląd w założeniu mają być trudne do zidentyfikowania. Celebryci zaczynają zdawać sobie sprawę, że dobre jest to, co jest niewidoczne. Chirurdzy plastyczni określają to mianem „ery niewykrywalności” i podkreślają, że jest ona zupełną odwrotnością tego, co do tej pory królowało w medycynie estetycznej, czyli napompowanych ust, małych, spiczastych nosów, pełnych policzków „na wiewiórkę” i przesadnie wygładzonych miejsc pod oczami.
Po jakie zabiegi sięgają gwiazdy?
Terminem „ery niewykrywalności” posługuje się amerykański chirurg plastyczny dr Prem Tripathi w swoim viralowym filmiku na TikToku, w którym prześledził zmieniające się trendy w poprawianiu wyglądu twarzy.
„To ogromna zmiana w porównaniu z sytuacją sprzed pięciu lat, kiedy widzieliśmy mnóstwo wypełniaczy — każdy mógł mniej więcej stwierdzić, co sobie zrobiłaś, a jeśli nie mogli tego stwierdzić, wiedzieli, że coś jest inaczej” – wyjaśnia.
I dodaje, że obecnie podąża się za innymi trendami. Jak zaznacza, panuje nacisk na naturalny, normalny wygląd, który determinuje wybór innych zabiegów. Na co decydują się gwiazdy? Dr Tripathi obserwuje ogromne zainteresowanie zabiegami z wykorzystaniem czynników wzrostu.
Rozwiń„Wypełniacze nie zniknęły, ale kobiety używają biostymulatorów, takich jak Sculpture, aby zbudować trochę kolagenu w połączeniu z takimi zabiegami jak lasery, peelingi i mikronakłuwanie, które mają poprawić teksturę, drobne linie i zmarszczki” — wyjaśnia.
Co stoi za metamorfozą Demi Moore, która obecnie wygląda promiennie, młodo, jakby zwolniła swojego starego chirurga? Chirurg plastyczny dr Jonny Betteridge z JB Aesthetics w swoim nagraniu, które opublikował na Intagramie, wyjaśnia, że za jej odmłodzonym wyglądem kryje się głęboki lifting twarzy i szyi. To technika chirurgii twarzy, która dociera do głębszych warstw skóry, aby uzyskać bardziej naturalnie wyglądające rezultaty.
RozwińLekarz podejrzewa, że aktorka miała też robioną blefaroplastykę, czyli plastykę powiek – to zabieg polegający na usunięciu nadmiaru skóry, fragmentu mięśnia okrężnego oka, a niekiedy także przepuklin tłuszczowych.
Źródło: mamamia.com.au
Zobacz także

Demi Moore: „Żyjemy w czasach ciągłego osądzania. Ludzie mogą oceniać się nawzajem zupełnie anonimowo w naprawdę okrutny sposób”

Skin Icing – trik z TikToka na poprawę kondycji skóry. Pytamy dermatolożkę, czy to hit, czy kit

Itaka o szkodliwym micie w serialu Netfliksa. „Może mieć fatalne konsekwencje”
Polecamy

Olga Frycz poprawiła wygląd piersi. Potem musiała poddać się biopsji. „Żałuję, że to sobie zrobiłam”

Renée Zellweger: „Nie byłam zdrowa. Nie dbałam o siebie. Byłam ostatnią rzeczą na mojej liście priorytetów”

„Wyszłam z gabinetu z poczuciem, że mam większe oko i 5 centymetrów mniej w talii”. Polki chcą być jak Japonki

Jedna z bliźniaczek przez 20 lat stosowała botoks, druga nie. Tak różnią się ich twarze
się ten artykuł?