Skin Icing – trik z TikToka na poprawę kondycji skóry. Pytamy dermatolożkę, czy to hit, czy kit
Popularny trend na TikToku nie kosztuje nas nic, a podobno przynosi spektakularne efekty. Ma łagodzić trądzik, zamykać pory, likwidować zmarszczki oraz zmniejszać worki pod oczami, obrzęk i stan zapalny. Jak jednak zaznacza dermatolożka Ivana Stanković, w ten sposób można pogorszyć stan swojej skóry. – Można bardzo łatwo odmrozić sobie skórę i spowodować, że naczynia krwionośne będą łatwiej pękać. W konsekwencji również niektóre schorzenia dermatologiczne mogą się nasilić – wyjaśnia.
’Ice Facial’ magicznym trikiem na zdrową cerę?
Skin Icing, czyli domowa krioterapia twarzy z użyciem lodu, to bardzo stara metoda leczenia, która w ostatnim czasie robi zawrotną karierę w mediach społecznościowych. Pionierką kąpieli w lodzie była żyjąca w XVII wieku Aleksandra Zajączkowa, żona generała Józefa Zajączka, namiestnika Królestwa Polskiego. Nazywana Królową Lodu kąpała się w wannie wypełnionej po brzegi lodem, nigdy nie spożywała gorących posiłków, a w jej komnacie zawsze było chłodno. Mówiła o niej cała Europa, przekazując sobie wieści o jej młodym wyglądzie. Podobno w wieku 90 lat arystokratka nie wyglądała na więcej niż 50 lat. Gdyby Zajączkowa żyła w obecnych czasach, z pewnością byłaby gwiazdą TikToka, na którym króluje zabieg Skin Icing, a hasztag „ice facial’ został wyświetlony koło 180 mln razy.
Okłady z lodu stały się tak popularne, że wiele osób wpisało je na swoją listę codziennej pielęgnacji. Jak twierdzą tiktokerzy, wystarczy dwa razy dziennie zamoczyć twarz w misce z zimną wodą i lodem. Efekt to promienna i zdrowa cera pozbawiona niedoskonałości. O to, czy faktycznie zabieg ten jest magicznym trikiem na poprawę kondycji skóry, zapytałam dermatolożkę Ivanę Stanković.
– Okłady z lodu mogą być pomocne przy tendencji do obrzęków twarzy i okolic oczu lub zastoju limfatycznego. Taki zabieg spowoduje obkurczenie naczyń krwionośnych, dzięki czemu skóra stanie się bledsza, mniej opuchnięta i obniży się jej temperatura, ale nic więcej. Nie powinien to więc być zabieg, który na stałe znajdzie się w naszej codziennej pielęgnacji, ponieważ może przynieść naszej skórze więcej szkody niż pożytku – wyjaśnia.
Jak można zobaczyć na krótkich wideo publikowanych w popularnej aplikacji, zabieg ten ma łagodzić trądzik, zamykać pory, likwidować zmarszczki oraz zmniejszać worki pod oczami, obrzęk i stan zapalny. Jak jednak tłumaczy Stanković, moczenie twarzy w lodzie może być prostą drogą do pogorszenia stanu skóry.
– W ten sposób można bardzo łatwo odmrozić sobie skórę i spowodować, że naczynia krwionośne będą łatwiej pękać. W konsekwencji również niektóre schorzenia dermatologiczne mogą się nasilić. W szczególności zaostrzony zostanie trądzik różowaty, który bardzo nie lubi gwałtownych zmian temperatury – dodaje.
I zaznacza, że okłady z lodu będą pomocne przy zmianach trądzikowych, jednak zaledwie na chwilę.
– Jeśli przy trądziku pospolitym mamy dużo zmian zapalnych, którym towarzyszy obrzęk, to poprzez okład z lodu objawy nieco się zmniejszą. Niestety z pewnością będzie to jedynie chwilowy efekt, a nie metoda, która całkowicie wyleczy trądzik – wyjaśnia.
Dermatolożka podkreśla, że zabieg z użyciem lodu lub produktów chłodzących można zastosować przed ważnym wyjściem. Dzięki temu twarz stanie się mniej opuchnięta i świeższa.
– Przed ważnym wyjściem zalecam swoim pacjentkom maski chłodzące, które często zawierają w swoim składzie kwas hialuronowy. Dla lepszego efektu dobrze jest takie maski wcześniej włożyć do lodówki. Dzięki temu zmniejszy się obrzęk na twarzy, obkurczą naczynia krwionośne i poprawi się koloryt skóry – dodaje.
Kostka lodu na promienną cerę?
Popularnością w mediach społecznościowych cieszą się także rady, by skórę twarzy masować kostką lodu. Tiktokerkii prezentują nawet specjalne pojemniki, które ułatwią zamrożenie a następnie aplikowanie lodu na twarz. Dodają również do środka owoce, płatki róży lub mrożą wodę z ogórkiem czy zieloną herbatą. Jak wyjaśnia Stanković, jest to zdecydowanie lepszy wybór niż moczenie twarzy w wodzie z lodem.
– Lepszym wyborem od zamaczania twarzy w lodzie będzie masowanie skóry twarzy kostką lodu, ale należy robić to ostrożnie. Przede wszystkim nie powinno się dotykać nią bezpośrednio skóry. Najlepiej włożyć kostkę lodu w dodatkowy materiał, dzięki czemu zapobiegniemy odmrożeniom. Trzeba też pamiętać, że nie będzie to dobra metoda dla każdego typu skóry – ostrzega.
Jeśli chcemy sprawdzić, czy dla naszej skóry kontakt z lodem będzie dobrym rozwiązaniem, najlepiej stosować go niezbyt często. Warto też udać się po poradę do specjalisty.
– Zawsze powtarzam, że najpierw należy zgłosić się do dermatologa w celu dobrania odpowiedniej pielęgnacji. Jeżeli specjalista zaleci terapię z użyciem lodu, to jak najbardziej, ale nie polecam na własną rękę zanurzać twarzy dwa razy dziennie w lodzie – podsumowuje dermatolożka.
Zobacz także
Dr Agnes Frankel: Z trądzikiem nie idziemy do drogerii, a umawiamy się do psychodermatologa. Ryzykować można z kupnem sukienki, nie z kosmetykiem do twarzy
Masażery do twarzy dobre nie tylko, kiedy chcemy zadbać o urodę. Fizjoterapeutka Magdalena Mikołajczyk mówi, dlaczego są skuteczne
„Wydzieliny wydają się obrzydliwe. Usuwamy z powierzchni skóry naturalny balsam nawilżający, by za chwilę nałożyć sztuczny” – mówi kosmetolog Angelika Łukasiewicz
Polecamy
Adrianna Śladowska: „Trądzik przestaje dotyczyć tylko osób w wieku dojrzewania, a coraz częściej dotyka dorosłych”
„To, co widzimy na skórze, to wierzchołek góry lodowej”. O wyzwaniach psychodermatologii mówi dr Maja Czerwińska-Rogowska
Nie warto się chować! Kampania „Daj Się Odkryć” wspiera osoby chore na łuszczycę
Piotr Gaca o tym, jak został mistrzem kobido. „W piątek złożyłem wypowiedzenie w banku, a w poniedziałek zaczął się nowy rozdział w moim życiu”
się ten artykuł?