Ostra szczotka i chudniesz w oczach! Sprawdzony sposób na jędrne ciało
Nie potrzebujesz balsamu za miliony monet czy serii zabiegów maszyną high-tech, by twoja skóra stała się bardziej elastyczna, a cellulit się zmniejszył. Codzienny kilkuminutowy masaż ostrą szczotką daje równie spektakularne efekty!
Masowanie ciała na sucho ostrą szczotką to rytuał, który przywędrował z Azji i znany jest od stuleci np. w medycynie chińskiej, ajurwedzie czy kulturze japońskiej. Dziś cieszy się dużą popularnością zwłaszcza wśród fanek zdrowego stylu życia, ale coraz częściej stosują go także zwykłe śmiertelniczki. Dlaczego? Bo jego efekty są widoczne i szybkie, a sam rytuał jest niezwykle przyjemny.
Z ostrą szczotką chudniesz bez utraty kilogramów
Masowanie ciała ostrą szczotką to świetny sposób na wyraźnie jędrniejszą i gładszą skórę. Pozwala pozbyć się zrogowaciałego naskórka, zapobiega zapaleniom okołomieszkowym, sprawia, że skóra starzeje się wolniej, wyrównuje jej koloryt i poprawia elastyczność. Co najlepsze, rezultaty widać już po kilku dniach regularnego, zaledwie kilkuminutowego szczotkowania. Po miesiącu niejedna z nas zauważy, że skóra nad kolanami jest mniej wiotka, a cellulit się zmniejszył. Jak to możliwe?
– Masaż szczotką sprzyja usuwaniu złogów z tkanki podskórnej, jednej z przyczyn pomarańczowej skórki – tłumaczy Wioletta Kaniewska, kosmetolog z Centrum Laseroterapii Elite w Warszawie.
Na tym jednak nie koniec. Szczotkowanie ciała usprawnia też przepływ limfy w organizmie (układ limfatyczny nie ma własnej pompy, która tłoczyłaby ją przez ciało), a tym samym poprawia odporność, pomaga szybciej pozbyć się szkodliwych produktów przemiany materii (które w dużej mierze usuwamy właśnie przez skórę), niweluje obrzęki i zatrzymywanie wody.
Tym samym ciało wygląda smuklej, a ty po kilku seansach szczotkowania możesz usłyszeć pytanie „schudłaś?”, mimo że wskazówka wagi nie drgnęła.
Nie bez znaczenia jest też rola ostrej szczotki w integracji sensorycznej.
– Dzięki masażowi odzyskujemy kontakt z ciałem, poprawia się nasza koordynacja ruchowa i zaczynamy lepiej czuć się we własnej skórze, a to sprzyja ogólnej poprawie samopoczucia – mówi Wioletta Kaniewska.
Szczotkowanie potrafi być też bardzo przyjemne – zwłaszcza na stopach albo karku, a tak naprawdę w zależności od rozkładu stref erogennych na twoim ciele. Dzięki temu, że poprawia krążenie, ma też właściwości dodające energii. Co najważniejsze, taki zabieg nie wymaga od ciebie wielu wyrzeczeń. Wystarczy wygospodarować kilka minut dziennie albo wręcz raz na dwa-trzy dni, by docenić efekty.
Ostra szczotka – jak się do tego zabrać?
Po szczotkę najlepiej sięgać rano, bo jej stymulujące działanie może pobudzić cię silniej niż potrójne espresso. Koniecznie tuż przed prysznicem, dzięki czemu będziesz potem mogła od razu zmyć z ciała złuszczony, zrogowaciały naskórek i uwolnione toksyny.
Skóra powinna być sucha i niczym nieposmarowana. Szczotkę prowadź zgodnie z kierunkiem przepływu limfy: od stóp w kierunku brzucha i od dłoni do serca. Możesz masować kolistymi lub posuwistymi ruchami, na brzuchu przeciwnie do ruchu wskazówek zegara. Dość mocno, ale bez przesady. Zabieg ma być przede wszystkim przyjemny. Zresztą, im częściej będziesz go wykonywać, tym szybciej przyzwyczai się do niego skóra i będziesz sobie mogła pozwolić na więcej.
Uważaj na okolice dekoltu, gdzie skóra jest najcieńsza. Tu pozwól sobie raczej na lekkie głaskanie. Po zabiegu ciało ma prawo być zaczerwienione – i o to chodzi. Dzięki poprawie krążenia skóra staje się lepiej odżywiona, a tym samym piękniejsza i zdrowsza.
Jeśli masz tendencję do pękających naczynek, sprawdź, jak na szczotkę reaguje twoja skóra. Nie powinno być raczej problemu, bo naczynka pękają głównie pod wpływem wysokich temperatur, nie tarcia, ale lepiej sobie nie zaszkodzić.
Ostra szczotka – jaką wybrać?
Szczotka koniecznie powinna być wykonana z naturalnego włosia. To może być sierść dzika lub końskie włosie, a jeśli jesteś weganką, wybierz taką z włókien konopi, agawy lub kokosa. To koszt rzędu kilkudziesięciu złotych, ale taka inwestycja szybko się zwróci.
Szczotką nie należy się z nikim dzielić, ale za to nie trzeba jej jakoś szczególnie dezynfekować czy myć. Wystarczy, że raz na jakiś czas wystawisz ją na słońce, a promienie UV pomogą ci pozbyć się bakterii czy drobnoustrojów. Nie trzymaj jej za to w łazience, bo wilgoć sprzyja ich rozwojowi.
Jedna szczotka powinna ci starczyć na pół roku do roku, po tym czasie należy ją wymienić. Na pewno będziesz chciała to zrobić, bo szczotkowanie uzależnia. Na zdrowie!
Polecamy
się ten artykuł?