„Czyżby owłosione łono było zbyt przerażające?” – pyta Mariusz Szczygieł. Pod postem zrodziła się ciekawa dyskusja
„Wiele razy spotykałem się z tezą, że kobiety całkowicie depilują łono, bo tego oczekują mężczyźni. Czyżby owłosione było zbyt przerażające?” – pyta na swoim profilu na Instagramie Mariusz Szczygieł. Pod jego postem zrodziła się ciekawa dyskusja.
„To nie jest muszelka”
Rozwiń„To praca powstała 22 lata temu; w oryginale jest podświetlanym kasetonem 100 cm x 70 x 15; autorstwa Moniki Mamzety” – tak opisuje zamieszczone przez siebie na Instagramie zdjęcie reportażysta i dziennikarz Mariusz Szczygieł. „Właśnie wertuję notatki z naszej wspólnej rozmowy i przeglądam katalog prac pt. 'Jak dorosnę, będę dziewicą’. Czytam w nim tekst Agaty Jakubowskiej o tym, że artystka wskazuje tu na rozdział między ciałem kobiety a językiem, który próbuje go nazywać” – dodaje.
Krytyczka zwraca uwagę na kwestię owłosienia cipki. Pisze: „Łono kobiece jest tu pozbawione owłosienia, co odpowiada dominującemu sposobowi ukazywania, zgodnie z męskimi fantazjami raczej, niż praktykami higienicznymi, tego fragmentu ciała w tradycji zachodnioeuropejskiej”.
„O właśnie! Wiele razy spotykałem się z tezą, że kobiety całkowicie depilują łono, bo tego oczekują mężczyźni. Czyżby owłosione było zbyt przerażające?” – komentuje Szczygieł. I dodaje: „Wydepilowane kojarzy się z bardziej uległą i słabszą dziewczynką, niż z dojrzałą kobietą? Myślałem, że chodzi o higienę, ale moja włoska przyjaciółka mówi, że całkowite usuwanie włosów właśnie zwiększa ryzyko infekcji i że natura po to je tam zostawiła, żeby chronić to miejsce przed patogenami”.
„Robimy to dla mężczyzn, bo coraz bardziej się nas boicie” – usłyszał reportażysta, który komentuje to tak:
„Ja się nie boję, bo z tym fragmentem ciała kobiety zbyt często nie obcowałem. Nie jestem hetero, więc nie znam się. Stąd moje pytanie. Czy goła wagina jest dostosowaniem się do męskich oczekiwań i wyobrażeń?” – pyta.
Golimy się dla mężczyzn?
Pod postem dziennikarza pojawiło się mnóstwo komentarzy, w których jego obserwatorzy i obserwatorki starali się odpowiedzieć na pytanie: jak to jest z tą depilacją cipki? Czy rzeczywiście robimy to dla mężczyzn?
„W dużej mierze tak. Miałam partnera, goliłam łono, zwykle słyszałam, że tak jest ładniej… Odkąd jestem sama, nie wyciągam za często narzędzi do usuwania włosków i czuję się o wiele lepiej” – czytamy w odpowiedzi jednej z kobiet komentujących wypowiedź Szczygła.
„Ja nigdy się nie zastanawiam, czy coś jest męskim wymaganiem czy oczekiwaniem. Depiluję się dla siebie, bo mi jest z tym przyjemniej – niezależnie od tego, czy jestem w związku, czy nie” – dodała inna.
„Według mnie wygolone łono to trend, który pochodzi z pornografii. Tam włosy przeszkadzały w uwidocznieniu detali, więc zaczęto się tego pozbywać. To faktycznie wpłynęło na fantazję odbiorców i się utrwaliło. Z rozmów z kobietami słyszałem argumenty, że tak jest ładniej, zdrowiej, czyściej” – to z kolei głos mężczyzny na ten temat.
Jak to jest z tą higieną? Czy faktycznie całkowite golenie cipki wyjdzie nam na dobre, jeśli dbamy o swoje zdrowie? Jak się okazuje – niekoniecznie.
Golenie miejsc intymnych zdaniem lekarzy
Lekarze twierdzą, że całkowite golenie miejsc intymnych jest nieprawidłowym pojmowaniem higieny, której podstawą jest mycie. Według ekspertów znacznie lepszym rozwiązaniem od całkowitej depilacji jest depilacja miejscowa bez uwzględnienia warg sromowych, ponieważ włosy łonowe zapewniają wilgotność, dzięki czemu ryzyko infekcji grzybiczych jest mniejsze. Golenie stref intymnych może powodować też powstawanie ran i może podrażniać mieszki włosowe.
Pamiętajmy, że to, czy depilujemy cipkę czy nie, to nasza sprawa i indywidualny wybór. Nie ulegajmy presji partnera czy partnerki. To nasze ciało! Czujmy się w nim komfortowo.
Polecamy
Depilacja laserowa – jak się przygotować do tego zabiegu?
„Jest OK nie być OK ze swoim ciałem” – mówi Betty Q, performerka burleski
Czy depilować się przed wizytą u ginekologa? Lekarka wyjaśnia
„Robiłam wszystko, żeby nie ściągać na siebie spojrzeń, nie przyciągać uwagi”. Iza Sakutova o życiu z dużym biustem
się ten artykuł?