Depilacja papierem ściernym to hit mediów społecznościowych. Lekarz ostrzega: „To bardzo niebezpieczny trend”
„To agresywne działanie na skórę jest niekorzystne nie tylko dla osób posiadających niewydolność żylną, ale również dla osób bez tej patologii” – podkreśla flebolog dr n. med. Łukasz Paluch. I wymienia, do czego może doprowadzić używanie papieru ściernego do depilacji nóg.
Papier ścierny do depilacji nóg
„Depilacja papierem ściernym to bardzo niebezpieczny trend!” – zaalarmował na swoim profilu na Instagramie flebolog dr n. med. Łukasz Paluch. Ekspert opublikował w mediach społecznościowych krótkie wideo, w którym odniósł się do coraz bardziej popularnej metody depilacji nóg. Jak wyjaśnił, wiele osób do pozbycia się włosów z nóg, przedramion i innych części ciała zaczęło sięgać po papier ścierny.
„W Internecie pojawia się coraz więcej dziwnych i niebezpiecznych trendów. Natomiast ten o depilacji papierem ściernym szczególnie mnie zbulwersował” – wyjaśnił specjalista.
Kontrowersyjna (i jak się okazuje groźna) metoda podbiła serca w szczególności fanek TikToka. I choć wiele osób przestrzega przed jej stosowaniem, nie brakuje młodych kobiet, które zachwalają ten sposób.
„To agresywne działanie na skórę jest niekorzystne nie tylko dla osób posiadających niewydolność żylną, ale również dla osób bez tej patologii” – dodał dr Paluch.
Do czego prowadzi użycie papieru ściernego?
Flebolog podkreślił, że depilacja czy piling takim produktem może wpłynąć nie tylko na znaczne pogorszenie stanu skóry. W ten sposób można doprowadzić również do poważnych dolegliwości zdrowotnych.
„Powoduje to bardzo duże uszkodzenie skóry, stan zapalny oraz przeciążenie i uszkodzenie mikrokrążenia. Może to doprowadzić do wystąpienia zakażeń, w tym zakażeń układu limfatycznego oraz wystąpienia licznych pajączków” – tłumaczy Paluch.
I zaznaczył, by do depilacji wybierać inne produkty.
„Mając na rynku do dyspozycji wiele form pilingów oraz depilacji, nigdy nie powinniśmy wybierać depilacji za pomocą papieru ściernego” – podsumował.
Kim jest „Dr Paluch”?
Dr n. med. Łukasz Paluch jest flebologiem (lekarzem specjalizującym się w diagnostyce naczyń żylnych), który na co dzień – jak sam o sobie mówi – usuwa pajączki oraz większe naczynia.
Ekspert w swoich postach na Instagramie stara się przybliżać temat żylaków, tętnic, limfologii. Profil „Dr Paluch” obserwuje ponad 102 tys. osób.
RozwińZobacz także
„Pielęgnujemy twarz, kremujemy nogi, szorujemy pięty – a piersi?” – pytają dermatolożki i tłumaczą, jak powinnaś dbać o skórę piersi
„W czasie miesiączki skóra staje się przesuszona, bardziej odwodniona i wrażliwa”. Kosmetolożka podpowiada, jak właściwie o nią zadbać
Naczyniaki, czyli łagodne nowotwory: rodzaje, objawy i leczenie
Polecamy
Skinimalism: prostota pielęgnacji zamiast skomplikowanej rutyny
Skin flooding – zrób to swojej skórze, a nie pożałujesz. „Po tę metodę może sięgnąć każdy” – przekonuje dermatolożka Ivana Stanković
Lekarka pokazała, jak wygląda brzuch po porodzie. „To jest zupełnie NORMALNE. Tak ma być”
Pękające pięty, to twój problem? Sprawdź, co możesz zrobić
się ten artykuł?