Przejdź do treści

Kasia Smutniak choruje na bielactwo: Zrozumiałam, że samoakceptacja to nie wszystko. Musimy pokochać swoje wady

Kasia Smutniak
Instagram.com
Podoba Ci
się ten artykuł?
Podoba Ci
się ten artykuł?

Kasia Smutniak opublikowała na swoim profilu na Instagramie zdjęcie, pod którym napisała, że zmaga się z bielactwem. Chorobą, która może być wrodzona lub nabyta. Za jej bezpośrednią przyczynę uznaje się niedobór melanocytów, czyli komórek odpowiadających za kolor skóry. 40-letnia aktorka zdradziła, że dopiero z wiekiem nauczyła się kochać i akceptować siebie.

Kasia Smutniak od 20 lat mieszka i pracuje we Włoszech. Na pytania dziennikarzy, czy czuje się Włoszką, zawsze odpowiada: „jestem Polką we Włoszech”. Zaczynała jako modelka, ale wybieg z czasem zamieniła na plan filmowy. We Włoszech nazywana jest młodszą siostrą Moniki Bellucci. Niebawem zobaczymy ją w filmie „(Nie)Znajomi”, który jest remakiem włoskiego hitu filmowego „Dobrze się kłamie w miłym towarzystwie”, w którym również zagrała.

Kasia Smutniak o bielactwie

W swoich mediach społecznościowych 40-latka rzadko nawiązuje do życia prywatnego, ale dla jednej sprawy zrobiła wyjątek. Kilka dni temu aktorka przyznała, że cierpi na bielactwo. Na swoim profilu na Instagramie opublikowała post, w którym opisała swoją drogę do akceptacji bielaczych zmian.

dziewczyny z bielactwem

„Trudne momenty stawiają nas przed egzaminami. Piękne rzeczy nie powinny być brane za pewnik. Dorastając, zrozumiałam, że samoakceptacja to nie wszystko, Musimy pokochać swoje wady. Przez ostatnie sześć lat uczyłam się akceptować siebie i kochać za to, jaka jestem” – wyznała.

Swój post aktorka opatrzyła serią zdjęć, na których widzimy jej dłonie pokryte białymi plamkami. Przy okazji 40-latka podzieliła się z tymi, którzy nie potrafią zaakceptować swoich wad, cenną radą, którą kiedyś sama usłyszała.

„Jakiś czas temu usłyszałam zdanie: Kochaj siebie za swoje wady, ta cecha jest kochana przez wszystkich. Postanowiłam wziąć ją sobie do serca” – dodała.

View this post on Instagram

Crescere è anche imparare ad accettare tutto quello che la vita ci porta. Cose belle, cose che ci vengono facili ma che non dovremmo dare mai per scontate… Ma sopratutto momenti difficili, che ci mettono alla prova, per non perdere il senso dei momenti felici. Insomma tutto. Io, crescendo, ho imparato anche un'altra cosa, accettare non è sufficiente. Bisogna amare i propri difetti! Per gli ultimi 6 anni ho imparato ad accettare e amarmi per quello che sono. È stato un percorso, mica subito……. E solo oggi mi sento di condividere questo pensiero con voi. Qualche tempo fa ho letto una frase che mi è rimasta impressa "FATTI AMARE PER I TUOI DIFETTI CHE I PREGI LI SANNO AMARE TUTTI" e ho deciso di farla mia ?. #vitiligodoitbetter #vitiligoisthenewblack #whatdoyousaytovitiligo?NotToday To grow mean to accept all what life brings us. Beautiful things, things that come easy, and never should be taken for granted…But above all, difficult moments that put us to the test, in order not to loose the sense of those happy moments. Basically everything. As I grew older I learned that acceptance is not enough. We must love our flaws. For the last 6 years I learned to accept and love myself for who I am. Yep, it has been a journey, it wasn't an immediate change… And only now I feel ready to share this thought with you. Some time ago I read this quote "Let yourself be loved for your flaws that quality is loved by everyone."and I decided to make it mine?

A post shared by KasiaSmutniak (@lasmutniak) on

Bielactwo – jak objawia się choroba?

Bielactwo wrodzone jest typową wadą genetyczną – pojawia się w momencie narodzin i utrzymuje przez całe życie. Może zajmować całą powierzchnię ciała lub tylko jego fragmenty. Bielactwo nabyte wywołane jest rozpadem komórek barwnikowych – przybiera formę nieregularnych białych plam na skórze. Występowanie tego schorzenia łączone jest z chorobami autoimmunologicznymi lub przeżyciem silnego wstrząsu psychicznego. Bardzo często pacjenci z powodu wstydliwych plam na skórze unikają kontaktów z ludźmi, czują się niedowartościowani i gorsi. Z tego powodu bielactwo może prowadzić do depresji.

Na szczęście zarówno na szczeblu publicznym jak i w lokalnych społecznościach coraz więcej kobiet otwiera się na otwarty dialog na temat tej choroby. Nie tylko widzimy coraz więcej naszych rówieśniczek z tym schorzeniem, ale również dowiadujemy się od nich, jak radzić sobie ze skutkami bielactwa. Powstaje coraz więcej ciałopozytywnych profili na Instagramie, na których dziewczyny aktywnie pokazują, że życie z bielactwem nie jest udręką. Jeden z takich profili prowadzi Natasza Górecka, bohaterka naszego cyklu Hello My Hero.

„Lubię bawić się plamkami i wyobrażać sobie, że to są moje własne chmury albo jakiś świat, zaginiona kraina, mapa. Lubię to, że nigdy nie mam sińców pod oczami, nawet po nieprzespanej nocy. Lubię to, że moja twarz nawet bez makijażu wygląda ciekawie, bo zawsze „coś się na niej dzieje” – mówiła Natalia w rozmowie z nami.

Winnie Harlow – modelka z bielactwem

Jedną z najbardziej znanych w świecie mody kobiet z bielactwem jest modelka Winnie Harlow. 25-latka przeszła długą drogę do tego, by nie tylko sama pogodzić się z tym schorzeniem, ale również oswoić innych z widokiem dziewczyny w plamki. W szkole dzieci nazywały ją „zebrą” i „krową” i muczeli na jej widok. Brak akceptacji otoczenia nie odebrał jej jednak pewności siebie i wytrwałości. Winnie szybko zwróciła na sobie uwagę świata mody i rozpoczęła karierę w modelingu.

View this post on Instagram

No Alicia I got Keys ???

A post shared by ♔Jamaican Canadian♔ (@winnieharlow) on

25-latka pokazuje, że bielactwo może być atutem i w żadnym wypadku nie jest przeszkodą w realizacji celów.

„W świecie mody dokonuje się wielka zmiana jeśli chodzi o standardy piękna i czuję, że jestem częścią tej zmiany” – mówiła w jednym z wywiadów.

Winnie nie tylko gościła na okładkach takich magazynów jak „Vogue”, „Elle”, czy „Harper’s Bazaar”, ale również w zeszłym roku wystąpiła na pokazie Victoria’s Secret. Dla innych dziewczyn chorych na bielactwo, pozbawionych pewności siebie ze względu na nietypowy wygląd, Winnie jest przede wszystkim głosem wsparcia.

Zobacz także

Podoba Ci się ten artykuł?

Powiązane tematy:

i
Treści zawarte w serwisie mają wyłącznie charakter informacyjny i nie stanowią porady lekarskiej. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem.