Przejdź do treści

Maja Sablewska przyznaje, że przesadziła z poprawianiem urody. Wszystko zmieniły 40. urodziny

Maja Sablewska po raz pierwszy zabrała głos w tej sprawie \Fot. PIOTR ANDRZEJCZAK/MWMEDIA
Podoba Ci
się ten artykuł?
Podoba Ci
się ten artykuł?

Maja Sablewska zawsze dbała o swój wygląd i wizerunek. W najnowszym wywiadzie menadżerka muzyczna i doradczyni wizerunkowa przyznała, że żałuje swoich eksperymentów związanych z poprawianiem urody. Przełomem do zrozumienia, że pogoń za ideałem piękna nie jest właściwa, były jej 40. urodziny. „Bardzo wiele błędów popełniłam, eksperymentując z medycyną estetyczną” – wyznała szczerze.

„Wyglądanie lepiej po prostu było ładowaniem większej ilości wypełniaczy”

Maja Sablewska na początku swojej kariery zawodowej była managerką gwiazd. Od wielu lat jest doradczynią wizerunkową oraz prowadzącą programy telewizyjne, m.in. polsatowski „10 lat młodsza w 10 dni” gdzie doradza kobietom w kwestii wyglądu i sposobu ubierania się. Sama zawsze przywiązywała ogromną wagę do swojej aparycji. Żeby wyglądać jak najlepiej, sięgała po zabiegi medycyny estetycznej. Dziś tego żałuje.

Takie szczere wyznanie padło z jej ust podczas podcastu, który nagrał z nią Żurnalista.

„Pewnie powiem to po raz pierwszy i ostatni. Bardzo wiele błędów popełniłam, eksperymentując z medycyną estetyczną, bardzo wiele. Wydawało mi się, że to dążenie do ideału, żebym mogła lepiej wyglądać, lepiej, lepiej, a to wyglądanie lepiej po prostu było ładowaniem większej ilości wypełniaczy i tak dalej. Aż w pewnym momencie spotkałam na swojej drodze fachowca, który powiedział: 'Musimy to wszystko teraz odwrócić, musimy to wszystko zmienić, musimy to wszystko rozpuścić'”.

Dr Marek Wasiluk

„Postanowiłam wrócić do jak najbardziej naturalnej drogi”

Kiedy była managerka gwiazd zrozumiała, że podążanie za ideałem nie ma sensu? Jak mówi, przełomem były jej 40. urodziny. Wtedy miała zrozumieć, że w poprawianiu urody zabrnęła za daleko.

„Nikt tego nie wie, ale jak przyszła pandemia, chciałam zrobić imprezę życia na 40. w 2020 roku. Ja nie lubię imprezować, ale to miała być naprawdę gruba impreza. To się nie udało, bo był ten największy lockdown i ja wtedy pomyślałam, że zrobię sobie imprezę dla siebie i wtedy postanowiłam zniknąć z mediów i odwrócić ten proces poprawiania swojej urody i to do jak najbardziej naturalnej drogi”

Na proces ten Maja Sablewska poświęciła dwa lata. Jak mówi, powrót do naturalnego wyglądu odbywał się małymi krokami.  Dziś jest dumna, że się na to zdecydowała.  Zwłaszcza że korzyści z powrotu do naturalnego wyglądu jest więcej.

To mi dodało takiej pewności siebie i tak wzmocniło moją wartość, bo zdałam sobie sprawę z tego, że ja mogę po prostu popełniać w życiu mnóstwo błędów, ale ważne, żebym potrafiła się do nich przyznać i umieć je naprawić” – słyszymy w podcaście.

Na koniec rozmowy Sablewska wyjawiła, że teraz w pełni siebie akceptuje i kocha. W drodze do samoakceptacji pomogło jej korzystanie z usług psychologa.

źródło: Onet.pl

Zobacz także

Podoba Ci się ten artykuł?

Powiązane tematy: