Redakcja HZ testuje: zestawy dermokosmetyków do skóry wrażliwej oraz atopowej polskiej marki Solverx
99 proc. naturalnych składników, bez alergenów, bez SLSów i bez parabenów. Takie są kosmetyki polskiej marki Solverx, które powstają w warunkach farmaceutycznych. To produkty dedykowane skórze wrażliwej i atopowej. Co sądzą o nich dziennikarki z Hello Zdrowie? Przeczytajcie nasze recenzje!
- Solverx, czyli polska marka dermokosmetyków
- Magdalena Bury testowała: emulsję do mycia ciała oraz żel do twarzy Solverx Sensitive Skin
- Magdalena Kowalska-Kotwica testowała: krem do twarzy i balsam Solverx Sensitive Skin
- Anna Jastrzębska testowała: mleczko do ciała i szampon do włosów Solverx Sensitive Skin
- Ewelina Miszczuk testowała: krem do twarzy i tonik Solverx Atopic Skin
Solverx, czyli polska marka dermokosmetyków
Solverx to dermokosmetyki apteczne, które (jak zapewnia producent) mają zapewnić komfort skórze wrażliwej i atopowej. Dzięki innowacyjnie dobranym składnikom takim jak np. ekstrakt z krwawnika, olej z czarnuszki, olej jojoba, olej z wiesiołka, produkty tej marki są idealne dla osób zmagających się z problemami nadwrażliwości skóry, AZS, problemami naczynkowymi czy problemami alergii.
Każda z nas, dziennikarek Hello Zdrowie, ma swoje problemy skórne i różne potrzeby. Mamy też inne upodobania zapachowe czy te związane z konsystencją kosmetyku. Czy marka Solverx spełniła nasze oczekiwania?
Magdalena Bury testowała: emulsję do mycia ciała oraz żel do twarzy Solverx Sensitive Skin
Co testowałam: żel do mycia twarzy i demakijażu Solverx Sensitive Skin oraz emulsję pod prysznic Solverx Sensitive Skin.
Pierwsze wrażenie: Uwielbiam kosmetyki z pompką. A taki jest właśnie żel do twarzy i demakijażu Solverx Sensitive Skin, więc od razu po przyjściu z redakcji zabrałam dermokosmetyk do łazienki i ochoczo umyłam nim twarz. Makijaż (tusz, podkład mineralny i odrobina różu) zmył się bardzo szybko. Mały minus, że produkt się nie pieni, ale rozumiem – produkt bez SLSów, parabenów i składający się niemal w całości ze składników naturalnych rządzi się własnymi prawami.
Emulsję pod prysznic zostawiłam sobie na wieczór. Tutaj plus za tzw. nakrętkę z klikiem. Kosmetyk delikatnie pachnie, a to za sprawą dodatku kokosu i wiesiołka. Nie jest to jednak mocny zapach, z którym możemy się spotkać w innych żelach pod prysznic dostępnych w drogeriach. Produkt także nie pieni się tak jak zazwyczaj jesteśmy do tego przyzwyczajone.
Aplikacja: Dermokosmetyk do mycia twarzy i demakijażu ma żelową konsystencję, która bardzo dobrze oczyszcza twarz z makijażu i innych zanieczyszczeń. Emulsja pod prysznic jest bardziej kremowa.
Działanie: Żel do mycia twarzy i demakijażu spełnia swoją funkcję – oczyszcza twarz, zostawiając ją łagodnie nawilżoną i przygotowaną do następnych kroków pielęgnacyjnych. Moim faworytem okazała się jednak emulsja pod prysznic, która odpowiednio odżywiła i zregenerowała skórę. Nie musiałam nawet sięgać po balsam do ciała! Nie czułam więc nieznośnego ściągnięcia skóry, jakie czułam czasem po zastosowaniu innych żeli myjących pod prysznic.
Podsumowanie: Dermokosmetyki marki Solverx do skóry wrażliwej nie uczulają i nie podrażniają skóry – zarówno tej na twarzy, jak i na całym ciele. Warto też dodać, że żel do mycia twarzy i demakijażu nie szczypie w oczy, co jest kolejną zaletą tego produktu. Wiadomo przecież jak czasami działają na nas kosmetyki, które zmywają makijaż… 😉
Cena: żel do mycia twarzy i demakijażu – 29,99 zł, emulsja pod prysznic – 25,99 zł.
Magdalena Kowalska-Kotwica testowała: krem do twarzy i balsam Solverx Sensitive Skin
Co testowałam: krem do twarzy przeznaczony do skóry wrażliwej Solverx Sensitive Face Cream oraz balsam do skóry wrażliwej Solverx Sensitive Body Balm.
Pierwsze wrażenie: Tak jak co roku zima zaskakuje drogowców, tak ja nie potrafię się przygotować ani mentalnie ani praktycznie na nadejście jesieni. W tym roku koniec lata zaskoczył mnie na urlopie. Spędzaliśmy wolny czas w domku na leśnej działce. Po kilku dniach upału nagle ciach: deszcz, wiatr i zimne poranki. A ja bez kurtki, bez cieplejszych swetrów i bez kremu na jesień. Z pomocą przyszła niezawodna koleżanka z redakcji, która dała mi do przetestowania dwa kosmetyki marki Solverx z serii Sensitive Skin – krem i balsam do twarzy.
Aplikacja: Moja skóra zdecydowanie jest „sensitive”, a problemy z nadwrażliwością nasilają się wraz ze spadkiem temperatury na zewnątrz, ochoczo więc zabrałam się za testowanie. Najpierw na tapet wzięłam krem do twarzy. Ważna uwaga na początek – ten krem pachnie. A wiadomo, że jak pachnie, to zapach niekoniecznie wszystkim musi odpowiadać. Dla mnie jest w porządku, nie jest zbyt mocny, lekko słodki, ale nie ukrywam, że wolę kosmetyki bezzapachowe.
Konsystencję kremu stanowczo należy zaliczyć do tych bogatych. Testowałam krem w ciągu dnia – nakładałam go przed wyjściem do biura i na noc.
Balsam do ciała (o dziwo!) ma nieco lżejszą konsystencję. Zapach ma ten sam, więc jeśli go nie polubicie, to codziennie użytkowanie może być kłopotliwe. Balsamów z definicji używam wyłącznie na noc, więc tylko o takim jego zastosowaniu mogę napisać. Muszę przyznać, że regularność w pielęgnacji to nie jest coś, za co mogłabym przyznać sobie złoty medal.
I o ile udało mi się wyrobić sobie nawyk wieczornej pielęgnacji skóry twarzy, to z dbaniem o ciało jest gorzej. Czytaj: smaruję, jak mi się przypomni. Ale muszę przyznać, że balsam Solverx akurat z ta moją nieregularnością zgrał się świetnie.
Działanie: W moim przypadku krem do twarzy lepiej sprawdził się jako odżywczy kosmetyk, który pomaga zregenerować się skórze podczas snu. W dzień zawiodłam się na nim nieco, bo moja skóra mieszana brzydko świeciła się w strefie T po kilku godzinach.
A balsam do ciała? Jest na tyle odżywczy, że nawet posmarowanie się nim dwa czy trzy razy w tygodniu znacznie poprawia stan przesuszonej po wakacjach skóry.
Podsumowanie: Jeżeli chodzi o krem, jeśli szukacie preparatu, który „podleczy” w nocy waszą zmęczoną i odwodnioną skórę, to Solverx Sensitive Skin mogę polecić w ciemno.
A jeśli (tak jak ja) nie jesteście mistrzyniami regularnej pielęgnacji, balsam do ciała Solverx jest dobrym rozwiązaniem. Dzięki lekko natłuszczającej konsystencji i odżywczym właściwościom stosowany nawet od święta poprawi stan waszej skóry.
Cena: balsam do ciała (200 ml) – 17,09 zł, krem do twarzy – 25,09 zł.
Anna Jastrzębska testowała: mleczko do ciała i szampon do włosów Solverx Sensitive Skin
Co testowałam: szampon do włosów i mleczko do ciała przeznaczone do skóry wrażliwej dla kobiet Solverx Sensitive Skin
Pierwsze wrażenie: W kosmetykach liczy się dla mnie skład. Wiadomo, tak jak wszyscy, od czasu do czasu kupię opakowanie, ale staram się walczyć ze swoimi słabościami. W przypadku kosmetyków Solverx to łatwe, bo dobry skład wysuwa się na pierwszy plan.
W mleczku do ciała mamy kompleks olejów z wiesiołka, lnianego, słonecznikowego z oliwą z oliwek – dla właściwego natłuszczenia skóry. A towarzyszą mu ekstrakty z krwawnika i lukrecji oraz kwasu laktobionowego, które mają działanie nawilżające i łagodzące podrażnienia. W szamponie zaś znalazł się kompleks ekstraktów roślinnych o działaniu wzmacniającym dla włosów (m.in. z rumianku, arniki, rozmarynu, szałwii, sosny, rukwii wodnej, łopianu), a do tego olej lniany i z wiesiołka – płynne złoto dla skóry głowy. Innymi słowy – dobry początek!
Pełni obrazka dopełniają estetyczne opakowania – mleczko posiada pompkę, co jest bardzo wygodne, a szampon został zamknięty w formę tubki. Oba produkty pachną, ale jest to dosyć subtelny, nieprzeszkadzający zapach.
Aplikacja: Mleczko do ciała ma bardzo delikatną formułę, łatwo się rozprowadza na skórze i niemal natychmiastowo wchłania. Moja przesuszona po wielogodzinnych kąpielach w morzu skóra dosłownie wypija preparat tuż po nałożeniu.
Szampon ma postać emulsji, co mnie pozytywnie zaskoczyło na starcie. Przyjemnie wmasowuje się we włosy, delikatnie pieni i – co jest największym plusem – nie zostawia włosów splątanych. Po umyciu łatwo je rozczesać, nawet bez zastosowania odżywki.
Działanie: Po pierwsze: nie szkodzić. To zasada, która moim zdaniem powinna przyświecać producentom wszystkich kosmetyków. Jeśli po zastosowaniu dany kosmetyk nie zostawia skóry w gorszej formie niż przed zastosowaniem, to już biję mu brawo. W tym przypadku o bezpieczeństwo nie trzeba się martwić. Produkty Solverx są tak delikatne, że poleciłabym je nawet najbardziej wybrednym koleżankom.
Systematyczne stosowanie szamponu z pewnością przynosi ulgę przesuszonej skórze głowy, włosy po umyciu są gładkie i mięciutkie. A mleczko? No cóż… działa! Być może również dlatego, że stosowałam je regularnie. Przyjemny zapach i lekka konsystencja sprawiły, że polubiłam wieczorny rytuał nawilżania ciała – w przypadku tłustych balsamów, które ciężko się rozprowadza, nie jest to tak przyjemne, więc trudniej o regularność.
Podsumowanie: Jeśli masz skórę wrażliwą, dla której mniej znaczy więcej, te kosmetyki mogą być dla ciebie strzałem w dziesiątkę.
Cena: szampon do włosów do skóry wrażliwej dla kobiet (250 ml) – 59,99; mleczko do ciała dla kobiet do skóry wrażliwej (400 ml) – 103,98 zł
Ewelina Miszczuk testowała: krem do twarzy i tonik Solverx Atopic Skin
Co testowałam: krem do twarzy przeznaczony do skóry atopowej Solverx Atopic Skin Face Cream i tonik do skóry atopowej Solverx Tonic Atopic Skin.
Pierwsze wrażenie: Uwagę przykuwa ładne, minimalistyczne opakowanie – zarówno kremu, jak i toniku. Nie lubię przekombinowanych wzorów, czcionek i mnóstwa kolorów na etykietach kosmetyków. To jest proste, ale zarazem naprawdę estetyczne. Już sama szata graficzna daje nam znać, że to produkt specjalistyczny. Zapach jest neutralny (niemal w ogóle go nie czuć), więc na pewno sprawdzi się też u panów ze skóra atopową. Super, że ma naturalny skład!
Aplikacja: Krem aplikuje się bardzo wygodnie. Plus jest taki, że aplikator znajduje się na spodzie opakowania, dzięki czemu, jeśli kremu jest już mało, zawartość spływa na dół i nie trzeba męczyć się, żeby go wydobyć.
Tonik też ma aplikator, wystarczy tylko nacisnąć. Trzeba tylko uważać, żeby nie przycisnąć zbyt mocno, bo toniku może wydobyć się o wiele więcej, niż byśmy chciały. Kosmetyk ma też bardzo praktyczną blokadę aplikatora, dzięki której bez problemu można go schować do kosmetyczki. Przydałby się jeszcze tonik w odrobinę mniejszym rozmiarze – dla osób, które tak jak ja, kochają podróże i kompaktowe kosmetyki.
Działanie: Już po kilku dniach stosowania kremu Solverx Atopic Skin Face Cream skóra jest bardziej natłuszczona. Jak więc widać, olejki z czarnuszki, jojoba, słonecznikowy z oliwą z oliwek w połączeniu z masłem shea potrafią zdziałać cuda. Tonik fantastycznie nawilża. Po ekspozycji na słońce latem moja skóra była wyjątkowo sucha. Solverx Tonic Atopic Skin okazał się strzałem w dziesiątkę.
Podsumowanie: Oba produkty są warte polecenia. Moja skóra często reaguje bardzo różnie na nowe produkty, często pojawia się reakcja alergiczna. Tu zupełnie nie było tego problemu. Wręcz przeciwnie – udało mi się pozbyć podrażnień na skórze. A do tego w końcu jest naprawdę nawilżona. Za kosmetyki nie zapłacimy mało, ale myślę, że są zdecydowanie warte swojej ceny.
Cena: tonik – 59,98 zł, krem – 49,99 zł.
Zobacz także
„To w ogóle nie jest praca. To jest jak tworzenie sztuki, jak rzemiosło artystyczne, jak arteterapia!”. Katarzyna Kochańska opowiada, dlaczego warto robić kosmetyki w domu
„Brak akceptacji nie jest zadręczaniem się, ale sprzeciwem wobec tej przypadłości. Ten sposób mnie napędza, by szukać sposobów na jej ujarzmienie” – mówi Julia Kotlarz zmagająca się z AZS
„Makijaż jest główną przyczyną trądziku lub problemów skórnych u ponad 30 proc. moich pacjentek”. Kosmetolożka o wpływie makijażu na naszą skórę
Polecamy
Szwedzkie apteki zakazują sprzedaży dzieciom kosmetyków przeciwstarzeniowych
W jakim czasie trzeba zużyć kosmetyk, zanim stanie się siedliskiem bakterii?
Te kosmetyki znikają z półek sklepowych. To koniec brokatu i niektórych peelingów
Dobry płyn do higieny intymnej. 11 rzeczy, na które powinnaś koniecznie zwrócić uwagę
się ten artykuł?