Przejdź do treści

Rozdrapujesz skórę z powodu stresu? To może być objaw trądziku neuropatycznego

Trądzik neuropatyczny / istock
Trądzik neuropatyczny / istock
Podoba Ci
się ten artykuł?
Podoba Ci
się ten artykuł?

Zdarza ci się rozdrapywać skórę z powodu napięcia? Nieustannie skubiesz wystające z ciała krostki albo wyciskasz pryszcze, ponieważ się czymś stresujesz? A może masz w swoim otoczeniu osobę, która właśnie tak robi? Nie denerwuj się – ani na siebie ani na nikogo innego. To może być objaw trądziku neuropatycznego, inaczej nazywanego trądzikiem przeczosowym. Swoją historią właśnie podzieliła się Kamila Raczyńska-Chomyn, prowadząca w mediach społecznościowych profil „Dobre Ciało”. 

Dobre Ciało

Kamila Raczyńska-Chomyn na co dzień pracuje w gabinecie osteopatii ginekologicznej oraz prowadzi warsztaty dla kobiet jako edukatorka seksualna, instruktorka treningu mięśni dna miednicy oraz doula, czyli towarzyszka porodów. Część z nas kojarzy ją jako prowadzącą profile „Dobre Ciało” i „Pani Miesiączka”, gdzie publikuje posty związane z kobiecością, seksualnością i psychologią. 

Ekspertka w ostatnim poście na profilu „Dobre Ciało” podzieliła się z obserwatorkami swoją historią. Tym samym opowiedziała o rodzaju trądziku, o którym większość z nas najprawdopodobniej nie miała pojęcia. 

Trądzik neuropatyczny (przeczosowy)

„Wiecie, że wciąż czasem zdarza mi się rozdrapywać skórę z powodu stresu oraz napięcia?

Gdy byłam nastolatką, wyglądało to znacznie gorzej: byłam ciągle w strupach, wiecznie coś skubałam i/lub wyciskałam. Nie miałam pojęcia, że taki trądzik ma nazwę! A jest to trądzik neuropatyczny lub inaczej trądzik przeczosowy, czyli choroba na styku dermatologii i psychologii.

Od lat jestem w drodze do większej akceptacji siebie, do regulacji w sferze emocji, do samoświadomości i empatii dla własnych stanów emocjonalnych, ale nie jest to droga bez wybojów. Wciąż zdarza mi się grzebać, skubać, drapać, drapać I DRAPAĆ JESZCZE TROSZKĘ, zwłaszcza, że od zawsze na stres reagowałam głównie swędzeniem skóry – w końcu to nasz największy i bardzo wrażliwy organ.

Jeśli złapię się na tym, że JEST ŹLE, staram się wyciszyć, nie oglądać w kółko w lustrze, a jak to nie pomaga, to serio, po prostu zaklejam strupek, żeby nie korciło. Ludzi z trądzikiem neuropatycznym jest masa! Zależy mi, żebyście wiedziały, że coś takiego istnieje, ma nazwę i może dotyczyć Was lub kogoś Wam bliskiego.

Proszę, nie karć nas, krzycząc „NIE SKUB!!!” Spytaj, co nas zestresowało i jak nas wesprzeć…” – pisze Kamila Raczyńska-Chomyn.

 

Wyświetl ten post na Instagramie.

 

wiecie, że wciąż czasem zdarza mi się rozdrapywać skórę z powodu stresu oraz napięcia? Gdy byłam nastolatką wyglądało to znacznie gorzej; byłam ciągle w strupach, wiecznie coś skubałam i/lub wyciskałam. Nie miałam pojęcia, że taki trądzik ma nazwę! A jest to #trądzik neuropatyczny lub inaczej #tradzikprzeczosowy czyli choroba na styku dermatologii i psychologii. Od lat jestem w drodze do większej akceptacji siebie, do regulacji w sferze emocji, do samoświadomości i empatii dla własnych stanów emocjonalnych, ale nie jest to droga bez wybojów ??‍♀️ Wciąż zdarza mi się grzebać, skubać, drapać, drapać I DRAPAĆ JESZCZE TROSZKĘ, zwłaszcza, że od zawsze na stres reagowałam głównie swędzeniem skóry – w końcu to nasz największy i bardzo wrażliwy organ. Jeśli złapię się na tym, że JEST ŹLE, staram się wyciszyć, nie oglądać w kółko w lustrze, a jak to nie pomaga, to serio, po prostu zaklejam strupek, żeby nie korciło ??‍♀️ Ludzi z trądzikiem neuropatycznym jest masa! Zależy mi, żebyście wiedziały, że coś takiego istnieje, ma nazwę i może dotyczyć Was lub kogoś Wam bliskiego. Proszę, nie karć nas krzycząc „NIE SKUB!!!” Spytaj co nas zestresowało i jak nas wesprzeć ???? #pms #dobrecialo #zdrowie #skora #selflove

Post udostępniony przez Dobre ciało (@dobre_cialo)

Post Kamili Raczyńskiej-Chomyn „otworzył oczy” wielu obserwującym. Widać to w komentarzach pod zdjęciem:

„Oesu, czyli mam kolejne zaburzenie, o którym nawet nie wiedziałam, że istnieje! Super”

„Wow! To otworzyłaś mi oczy, mam 24 lata, zdiagnozowaną dystymię, dietę z rzeczy niskoprzetworzonych, bezalkoholową, a ciągle coś. I drapię, i skubię, i wyciskam. Nie daje mi to ukojenia. Nie wiedziałam, że istnieje taka dolegliwość”

„Dziękuję Ci za ten post, a Instagramie za algorytm, że mi go pokazał! Czyżby faktycznie mój (to wiedziałam!) chorobliwy wręcz przymus do wydłubania każdej, nawet niewidocznej tak naprawdę krostki, zaskórnika, wągra czy włoska, to może być kwestia reakcji na stres? Byłam przekonana, że problemem są raczej te krostki, zaskórniki, wągry i włoski… Serio muszę się sobie bardziej przyjrzeć i założyć chyba kajecik, zaznaczając kiedy mam gorszą twarz i co się wydarzyło… Może faktycznie z tej strony się da? Dziękuję za ten post!!!”

„Kurcze, aż się dziwię, że żadna kosmetyczka, do których chodziłam, w życiu tego terminu mi nie przekazała… Nie zasugerowała, że to może być problem natury psychologicznej… Też tylko „nie dotykaj”…”

„O, a ja właśnie z nerwów odruchowo drapię plecy, udało mi się parę lat temu przestać masakrować twarz i dekolt, ale problem jednak nadal nie zniknął, bardzo się natomiast cieszę, że ktoś o tym wspomniał, bo dla niektórych to błaha sprawa, ale człowiek się nieraz za takie ,,akcje”, szczególnie z twarzą obwiniał” – czytamy w komentarzach. 

Wydaje ci się, że też masz trądzik neuropatyczny? Podziel się swoimi obawami nie tylko z dermatologiem, ale także z psychologiem. Trądzik tego typu ma podłoże psychiczne, a na to leki czy kosmetyki na trądzik nie pomogą.

Zobacz także

Podoba Ci się ten artykuł?

Powiązane tematy:

i
Treści zawarte w serwisie mają wyłącznie charakter informacyjny i nie stanowią porady lekarskiej. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem.