Przejdź do treści

Skorzystaj z mocy naturalnych olejków z filtrem przeciwsłonecznym. Jakie mają właściwości?

ergeycauselove / Freepik
ergeycauselove / Freepik
Podoba Ci
się ten artykuł?

Wybierasz się na planowany od dawna urlop? Na pewno zastanawiałaś się więc, jakie kosmetyki z filtrem będą dla ciebie najlepsze. I chociaż w sklepach kremów tego typu jest mnóstwo, a każdy zachęca innym zapachem i konsystencją, możesz też wybrać „wersję eko”. Joanna Brejecka-Pamungkas, dyplomowana naturopatka, opisała na swoim Instagramie, o co w tym wszystkim chodzi.

Naturalne filtry przeciwsłoneczne

Musimy chronić się przed szkodliwym działaniem promieniowania słonecznego UVA i UVB z jednej prostej przyczyny. Zbyt długie przebywanie na słońcu może skończyć się oparzeniem słonecznym. W niektórych przypadkach może dojść nawet do trwałego uszkodzenia skóry.

Tym tematem niejednokrotnie zajęli się już specjaliści. Dowiedli oni, że poparzenia słoneczne przebyte w młodości mogą zwiększyć ryzyko występowania czerniaka skóry nawet po kilkunastu latach.

Nie możemy zapominać o stosowaniu preparatów z filtrem chroniącym naszą skórę. Wiadomo – im większy filtr, tym lepiej dla naszej skóry. To właśnie dlatego od niedawna w jednej z najbardziej popularnych drogerii można kupić tylko kosmetyki z filtrem zaczynającym się od 10 SPF.

Jeśli jednak nie planujemy spędzać wielu godzin w pełnym słońcu, na ciało możemy nałożyć… naturalny olejek. Ta zasada sprawdzi się także jesienią i zimą!

Ochrona skóry przed słońcem to podstawa

Joanna Brejecka-Pamungkas, dyplomowana naturopatka, stworzyła niedawno listę najbardziej znanych olejków, które możemy wykorzystywać, by chronić naszą skórę. Post udostępniła na swoich kontach w mediach społecznościowych. To kolejny ważny temat, który podejmuje specjalistka w ciągu ostatnich tygodni.

Do wyświetlenia tego materiału z zewnętrznego serwisu (Instagram, Facebook, YouTube, itp.) wymagana jest zgoda na pliki cookie.Zmień ustawieniaRozwiń

„Czy zastanawiałaś się nad alternatywą do kremów z filtrem? Gdy nie przebywam długo na słońcu staram się ich nie używać natomiast na całodniowy wypad na plaży bez ochrony mógłby się źle skończyć. Szukając alternatywy zaczęłam używać oleju z pestek malin. Szacuje się, że SPF 28-50. 

I muszę przyznać, że znakomicie się sprawdził nawet podczas całodniowych kąpieli, natomiast przy jasnej karnacji i pierwszych promieniach słonecznych mogłoby to nie wystarczyć. Dlatego czas ekspozycji i rodzaj filtra lub oleju trzeba dostosować indywidualnie.

Inne oleje z naturalnymi filtrami to z nasion marchwi, kiełków pszenicznych, awokado, czy też kokosowy lub oliwa z oliwek. Zaletą ich wszystkich są bardzo dobre właściwości nawilżające” – pisze naturopatka.

Olejek z pestek malin

Olejek z pestek malin to preparat zabezpieczający skórę przed działaniem promieni słonecznych. Składniki w nim zawarte przenikają w głąb skóry, dzięki czemu skóra w każdym miejscu jest równomiernie nawilżona.

W nasionach tych owoców znajdują się duże ilości kwasów tłuszczowych omega-3 i omega-6. To dzięki nim skóra staje się miękka i gładka, a przebarwienia stają się mniej widoczne. Szybciej goją się także stany zapalne.

W olejku z pestek malin znajdują się też witaminy A i E, które chronią komórki przed szkodliwym działaniem wolnych rodników odpowiedzialnych za procesy starzenia się skóry. Dodatkowo witamina A pozytywnie wpływa na stan naszych włosów i paznokci.

Czy naturalne olejki naprawdę chronią?

Olejek z pestek malin posiada zdolność do absorbowania promieni UV. Nie możemy jednak mówić, że działa on tak samo jak kremy z filtrem, które możemy kupić w sklepach. Olejek z pestek malin działa jak filtr mineralny – chroni, jednak gdy wiemy, że cały dzień spędzimy na plaży, trzeba dołączyć do niego preparat z drogerii.

Trzeba też wspomnieć, że dermatolodzy kwestionują skuteczność oleju z pestek malin (przeczytaj: Agnieszka Kobyłka-Dziki. Olej z pestek malin nie zastąpi nam preparatu ochronnego). Zalecają go jedynie jako dodatek.

Najbezpieczniej będzie więc stosować oba kosmetyki, naturalny i profesjonalny preparat. Szczególnie, że olejek z pestek malin łatwo traci swoje właściwości. Należy więc go odpowiednio przechowywać, najlepiej w lodówce. Spędzając cały dzień w pełnym słońcu, trudno będzie więc utrzymać go w niskiej temperaturze.

Zobacz także

Podoba Ci się ten artykuł?

Powiązane tematy:

Podoba Ci
się ten artykuł?