3 min.
Linda Evangelista o nieudanym zabiegu, który zdeformował jej twarz: „To nie tylko zniszczyło moje życie, ale wpędziło mnie w głęboką depresję”

Linda Evangelista o nieudanym zabiegu, który oszpecił jej twarz: To nie tylko zniszczyło moje życie, ale wpędziło mnie w głęboką depresję"/ Photo by Vittorio Zunino Celotto/Getty Images
06.08.2022
Wróciłaś z urlopu, a na twojej skórze pojawiło się więcej znamion i piegów? Sprawdź, czy nie są groźne
05.08.2022
Nie wiesz, ile kremu z filtrem powinnaś nałożyć, by twoja skóra była bezpieczna? Poznaj „KremówKę Janiny”, czyli kalkulator kremów UV
03.08.2022
8 kosmetyków za mniej niż 30 zł. Idealne na wakacje
31.07.2022
Nosisz latem lekkie klapki i sandałki? Fizjoterapeuta ostrzega
29.07.2022
„Każde ciało zasługuje na plażę”. Hiszpański rząd promuje ciałopozytywność w letniej kampanii
Linda Evangelista, ikona mody lat 90., wyznała, że jej twarz została trwale zdeformowana po zabiegu kosmetycznym. Z tego powodu modelka przerwała karierę, ponieważ skutki zabiegu okazały się nieodwracalne. „Chciałabym wyjść z domu z podniesioną głową, mimo, że już nie wyglądam jak ja” – napisała na swoim profilu na Instagramie.
„Zostałam brutalnie oszpecona”
Kanadyjska supermodelka Linda Evangelista była jedną z najpopularniejszych gwiazd w latach 90., podbijając największe domy modowe na świecie. W 2016 roku jednak słuch o niej zaginął. Jak przyznała dawna ikona mody w ostatnim wpisie na swoim profilu na Instagramie, powodem wycofania się ze świata mody był nieudany zabieg kosmetyczny, który nieodwracalnie zdeformował jej twarz. Była modelka przyznała również, że przeszła dwie operacje korekcyjne, jednak nie przyniosły one zamierzonych rezultatów.
„Zdecydowałam się na to wyznanie, które trzymałam dla siebie przez ponad pięć lat i przez które cierpiałam. Moi fani zastanawiali się, dlaczego nie pracowałam, podczas gdy kariery moich koleżanek kwitły. Powodem jest to, że zostałam brutalnie oszpecona przez zabieg, którego działanie było przeciwne do zamierzonego. Poziom tkanki tłuszczowej zwiększył się, a nie zmniejszył. Zabieg nieodwracalnie zdeformował moje ciało i nawet po przejściu dwóch bolesnych, nieudanych operacji korekcyjnych, zostałam, jak opisują media – 'nie do poznania'” – napisała.
Evangelista przeszła zabieg znany jako CoolSculpting lub kriolipoliza. Metoda ta polega na zamrożeniu podskórnych komórek tłuszczowych, które pod wpływem zimna rozpadają się. Rozpad ten powoduje zmniejszenie objętości wybranych partii działa. Kriolipolizę wykonuje się za pomocą specjalnego urządzenia. Jego głowicę przykłada się do wybranego obszaru ciała. Jest to tzw. pojedyncze przyłożenie. W jego trakcie dochodzi do zasysania skóry i jej schłodzenia. Jednocześnie na ciele przeprowadzany jest masaż próżniowy oraz drenaż limfatyczny, co ułatwia pozbywanie się przez organizm tzw. złogów cellulitowych.
Po zabiegu u modelki pojawiły się jednak powikłania polegające na nadmiernym przyroście tkanki tłuszczowej, co doprowadziło do zdeformowania jej twarzy. W publikacji National Institutes of Health z 2014 roku objaw ten opisany jest jako „rzadki, wcześniej niezgłoszony efekt uboczny kriolipolizy występujący z częstością 0,0051 proc.”.
W przestrzeni zakupowej HelloZdrowie znajdziesz produkty polecane przez naszą redakcję:
Głęboka depresja i nienawiść do samej siebie
Gwiazda, która brylowała na wybiegach obok Kate Moss i Naomi Campbell, dodała, że powikłania po zabiegu doprowadziły ją do depresji.
„To nie tylko zniszczyło moje życie, ale wpędziło mnie w głęboką depresję, smutek i nienawiść do samej siebie. Przez to stałam się samotniczką. Chcę iść wreszcie do przodu, aby pozbyć się wstydu i opowiedzieć moją historię. Jestem już tak bardzo zmęczona życiem w ten sposób. Chciałabym wyjść z domu z podniesioną głową, mimo, że już nie wyglądam jak ja – zaznaczyła.
Pod wpisem 56-latki pojawiło się mnóstwo słów wsparcia od fanów, ale także koleżanek po fachu.
„Linda — Twoja siła i prawdziwa esencja są zawsze rozpoznawalne i kultowe! Brawo!” – napisała Cindy Crawford.
„Zawsze będziesz ikoną, dziękuję za podzielenie się z nami swoją prawdą” – skomentowała Alessandra Ambrosio.
„Podziwiam cię za odwagę i siłę do tego, by dzielić się swoim doświadczeniem i nie być już dłużej zakładniczką… Wiesz, że cię kocham” – dodała Naomi Campbell.
Udostępnij artykuł znajomym!
Podoba Ci się ten artykuł?
Tak
Nie
Powiązane tematy:
Polecamy

07.08.2022
„Stan psychiczny nie powinien warunkować decyzji o operacji powiększania biustu. Lepszym rozwiązaniem jest pomoc psychologiczna” – mówi dr n. med. Justyna Jończyk

05.07.2022
„To jest ludzkie i nie powinniśmy się tego wstydzić”. Aleksandra Pochopień zebrała 14 osób, by pokazały, że w chorobach skóry kryje się piękno

23.06.2022
„Tatuaż dla niektórych nadal mentalnie bywa nie do przeskoczenia”. O mitach związanych z tatuowaniem mówi Kaja Karolina Chodorowska

04.06.2022