Oczyszczanie twarzy – jak to robić dobrze? Dermatolożka wymienia największe błędy i sposoby na prawidłowe mycie skóry

Oczyszczanie twarzy to wciąż nie dla wszystkich „oczywista oczywistość”. Dermatolożka Barbara Walkiewicz-Cyrańska wyjaśnia w rozmowie z Hello Zdrowie, dlaczego tak ważne jest, żeby robić to regularnie, i podpowiada, jak prawidłowo zadbać o higienę skóry twarzy.

Czyszczenie twarzy – dlaczego to takie ważne?

Dermatolożka Barbara Walkiewicz-Cyrańska podkreśla, że jeśli chcemy mieć zdrową skórę, powinnyśmy ją regularnie oczyszczać. I to nie tylko wieczorem, po zmyciu makijażu, ale też rano! Również wtedy, gdy się nie malujemy.

Zdarza ci się kłaść spać w makijażu, bo jesteś tak padnięta, że nie masz siły go zmyć? Walkiewicz-Cyrańska podkreśla, że to nie tylko błąd pielęgnacyjny, ale przede wszystkim ogromny błąd zdrowotny. Jak tłumaczy, powoduje to, że problemy skórne się pogłębiają. Ale to nie jedyny minus takiego nawyku.

– Rozumiem, że jeśli nie zmywamy makijażu na noc, to w tym momencie nie używamy żadnych produktów pielęgnacyjnych. A to przy wielokrotnym powtarzaniu skutkuje tym, że skóra się po prostu szybciej starzeje. Albo jest bardziej przesuszona, albo bardziej łojotokowa. Pojawia się też zdecydowanie więcej zmarszczek, skóra jest odwodniona – mówi dermatolożka.

Wybór jest duży

Na rynku jest dostępnych wiele kosmetyków do mycia twarzy, między innymi:

• płyny micelarne,
• mleczka do demakijażu,
• nawilżone chusteczki,
• rękawiczki do czyszczenia twarzy.

Jest jeszcze mydło. Jak często słyszałaś, że twarzy nie powinno się nim myć? Okazuje się, że wcale nie trzeba go tak demonizować.

– Są tacy, którzy używają mydła i się po tym dobrze czują. Jeśli twarz nie jest zaczerwieniona, nie piecze, nie szczypie, to używajmy mydła. Nie ma problemu – wyjaśnia Walkiewicz-Cyrańska.

Czym najlepiej czyścić twarz?

Odpowiedź na to pytanie wcale nie jest taka oczywista. Przy wyborze odpowiedniego preparatu trzeba wziąć pod uwagę kilka czynników. Ważne jest między innymi:

• jaki mamy typ cery,
• czy mamy problemy skórne,
• gdzie mieszkamy,
• w jaki sposób się przemieszczamy,
• jaką pracę wykonujemy,
• jaką mamy porę roku.

– Im bardziej jest zanieczyszczone środowisko, tym większą wagę powinniśmy do tego przywiązywać. Na pewno bardziej o czyszczenie twarzy powinna dbać kobieta, która mieszka w dużym mieście i pracuje 10 godzin w klimatyzowanym pomieszczeniu, niż taka, która mieszka na wsi, pracuje zdalnie i się nie maluje – podkreśla dermatolożka Barbara Walkiewicz-Cyrańska.

Najlepiej skorzystać z pomocy dermatologa albo kosmetologa i dobrać odpowiedni sposób zadbania o higienę twarzy.

– Jeżeli skóra jest wrażliwa, skłonna do podrażnień, rumieni, na pewno bardziej niż mydła, które jednak zmieniają pH powierzchni skóry, sprawdzą się płyny mineralne, delikatne mleczka. Jeżeli skóra jest tłusta, łojotokowa, skłonna do wyprysków, to są z kolei inne produkty, bardzo często niezawierające składników tłuszczowych – po to, żeby dodatkowo nie natłuszczać skóry. Jeszcze innym, bardzo trudnym, problem jest skóra, która ma zmiany trądzikowe, ale jednocześnie jest przesuszona. Tu pielęgnacja wymaga dostosowania produktu, który spowoduje, że nie będzie uczucia ściągnięcia, napięcia i suchości – tłumaczy dermatolożka.

A może rękawica?

Rękawice myjące wielorazowego użytku zyskały ostatnio wiele zwolenniczek ze względu na to, że coraz większą wagę zaczęłyśmy przywiązywać do problemów środowiska. Jednak i z tej metody trzeba korzystać z głową. Jak wyjaśnia Walkiewicz-Cyrańska, nie powinny jej używać osoby ze skórą wrażliwą lub takie, które mają zmiany zapalne.

– Pocieranie twarzy wzmaga nadwrażliwość i na pewno jest niewskazane. Natomiast w jakichkolwiek stanach zapalnych bardzo ważna jest sterylność. A tą ciężko zachować przy wielorazowych rękawicach – dodaje.

Dermatolożka podkreśla, że jeśli już decydujemy się na rękawice do mycia twarzy, to powinnyśmy je umyć po każdym użyciu. Ważne też, żeby dokładnie przeczytać instrukcję czyszczenia widniejącą na opakowaniu – żebyśmy zamiast pozbyć się bakterii, nie „zyskały” nowych.

– Ja wiedząc, że rękawice do mycia używane są niezgodnie z tym, jak to powinno być, absolutnie odradzam kupowanie takich wynalazków. Zdecydowanie to, co jest jednorazowe, jest dla nas lepsze w sensie higienicznym niż to, czego używamy wielokrotnie – wyjaśnia dermatolożka.

Kilka etapów oczyszczania czy tylko jeden?

Przeraża cię, gdy widzisz kilka etapów oczyszczania twarzy na reklamach kosmetyków? Dermatolożka Barbara Walkiewicz-Cyrańska podkreśla, że wcale nie jest konieczne, żeby przechodzić przez nie wszystkie i za każdym razem myć twarz żelem oczyszczającym.

– Są płyny do demakijażu, które jednocześnie oczyszczają skórę. Ja na przykład jestem zwolenniczką zmywania makijażu płynem miceralnym, potem spryskuję twarz wodą termalną i osuszam chusteczkami jednorazowym. Plusem jest to, że nie mam kontaktu z ręcznikiem. To jest bardzo ważne u osób ze zmianami zapalnymi – mówi Walkiewicz-Cyrańska.

Największe grzechy przy myciu twarzy

Niektóre błędy, które popełniamy przy oczyszczaniu twarzy, mogą mieć poważne konsekwencje dla naszej skóry. Które są największe? Wyjaśnia dermatolożka.

– Panie na przykład próbują zmywać makijaż kremem, który dostaje się oczu, źle rozpuszcza niektóre tłuszcze – szczególnie te wodoodporne. Bywa też tak, że bardzo mocno pocierają skórę, co na przykład w przypadku rumienia, sprawia, że jest ona jeszcze bardziej wrażliwa – mówi.

Kolejny duży błąd to według niej mycie twarzy w zbyt gorącej albo zimnej wodzie, co może spowodować, szczególnie przy nadwrażliwościach skórnych, zwężanie bądź rozszerzanie naczyń krwionośnych. Dermatolożka podkreśla, że najlepiej będzie, jeśli wybierzemy letnią wodę.