Parafina – unikać czy szukać jej w kosmetykach? Odpowiada lek. Agnieszka Kobyłka-Dziki
W składzie INCI znajdziemy ją pod nazwą: Mineral Oil, Petrolatum, Paraffin Oil. Parafina, bo o niej mowa, została zaszufladkowana wraz z parabenami i silikonami jako substancja uważana za niebezpieczną i niemile widzianą w produktach do pielęgnacji. Czy słusznie? Wyjaśnia na swoim profilu na Instagramie lek. Agnieszka Kobyłka-Dziki.
Agnieszka Kobyłka-Dziki jest lekarką w trakcie specjalizacji z dermatologii i wenerologii. Na swoim instagramowym profilu @mama_dermatolog, który obserwuje ponad 5 tys. internautów, lekarka chętnie dzieli się wiedzą z zakresu medycyny. Swój najnowszy wpis poświęciła parafinie – składnikowi, który w ostatnich latach doczekał się słabej prasy.
Głośno zrobiło się o nim w momencie narastającego zainteresowania kosmetykami naturalnymi, które nie zawierają składników ropopochodnych, parabenów oraz syntetycznych barwników i substancji zapachowych. Parafina szybko wylądowała na czarnej liście, ponieważ jest pozyskiwana z procesu destylacji ropy naftowej. Ten składnik nadal można znaleźć w mleczkach, kosmetykach ochronnych i balsamach do ciała.
Parafina w kosmetykach – wady i zalety
Dermatolożka w swoim poście wskazała zarówno zalety jak i wady parafiny, podpowiadając, w jakich kosmetykach warto jej szukać, a w jakich absolutnie nie.
Rozwiń„Nie wchłania się z powierzchni skóry. Tworzy na jej powierzchni tzw. film, czyli warstwę ochronną, która nie ma działania nawilżającego! Warstwa ochronna przez nią tworzona przyda się wam zimą, gdy chcecie ochronić swoje ręce przed mrozem, zapewnić im 'barierę'” – wskazała Mama Dermatolog.
Lekarka wskazała, że parafina sprawdza się wtedy, kiedy potrzebujemy krótkotrwałego, szybkiego i tłustego płaszcza ochronnego. Ten składnik zapobiega odparowywaniu wody z naskórka, dlatego kremy na jego bazie zapewniają dobrą ochronę podczas zimowych spacerów.
„Jeśli wasze ręce mają częsty kontakt z środkami myjącymi i czyszczącymi, to warto przed pracą nanieść jej warstwę [parafiny – przyp. red.] na skórę np. rąk. To tutaj polecam stosować ją najczęściej! Dzięki tej właściwości jest bardzo przydatna dla skór wrażliwych, atopowych (nie wchłania się, więc nie ma ryzyka podrażnienia), ale nie w celach nawilżenia! Tylko doraźnej ochrony! Przynosi ukojenie” – tłumaczy dermatolożka.
Parafina – przeciwwskazania
Najczęstsze zarzuty, jakie padają pod adresem parafiny, dotyczą rozszerzania i zatykania porów i uniemożliwienia oddychania skórze, dlatego dermatolożka nie zaleca osobom, które mają tłustą cerę, sięgania po kosmetyki z tym składnikiem. Lekarka odradza podkłady na bazie parafiny. Jej zdaniem ten składnik nadaje ładny efekt po nałożeniu podkładu na skórę, ponieważ wypełnia wszystkie „szczeliny”, ale na dłuższą metę szkodzi. „Skóra, na której jest parafina nie oddycha” – dodała.
„Parafina jako krótkotrwała baza ochronna TAK! Jako długotrwała pielęgnacja NIE, ponieważ nie ma takich właściwości” – podsumowała Mama Dermatolog.
Zobacz także
„Dopasowany – taki powinien być dobry kosmetyk”. Kwestionariusz urodowy: Ministerstwo Dobrego Mydła
Sandra Kubicka: nigdy już nie powiem, że jestem w stu procentach zdrowa, nawet jeśli kiedyś będę czuła się lepiej
Lady Pasztet: Bycie feministką w liceum jest cholernie trudne. I każde wsparcie jest na wagę złota
Polecamy
Szwedzkie apteki zakazują sprzedaży dzieciom kosmetyków przeciwstarzeniowych
W jakim czasie trzeba zużyć kosmetyk, zanim stanie się siedliskiem bakterii?
Te kosmetyki znikają z półek sklepowych. To koniec brokatu i niektórych peelingów
Dobry płyn do higieny intymnej. 11 rzeczy, na które powinnaś koniecznie zwrócić uwagę
się ten artykuł?