3 min.
Unikaj parabenów! Patrz na składy swoich ulubionych kosmetyków

Unikaj parabenów! Patrz na składy swoich ulubionych kosmetyków Istock.com
Najnowsze
19.04.2021
Jak przedłużyć życie kosmetyków? Ekspertki z „Czytamy etykiety” mają kilka rad
14.04.2021
Wyciskanie wągrów – czy można wyciskać i jak to robić?
13.04.2021
Proteza szkieletowa – cena, rodzaje, refundacja NFZ
12.04.2021
Peeling kawowy na twarz, na cellulit. Jak zrobić peeling kawowy?
12.04.2021
Jak pozbyć się wody z organizmu? Sposoby i przyczyny dolegliwości
Znasz naturalne kosmetyki, ale nie do końca potrafisz analizować listę składników? Zacznij od czegoś prostego. Nie musisz studiować chemii, żeby unikać najbardziej popularnych konserwantów w kosmetykach – parabenów.
Parabeny – gdzie występują?
Parabeny to grupa konserwantów. Na liście składników znajdziesz je pod takimi nazwami jak: methylparaben, ethylparaben, propylparaben, butylparaben. Nie trzeba pamiętać tych wszystkich nazw, bo początek się zmienia, ale końcówka „paraben” jest taka sama. To stosunkowo tanie i bardzo popularne konserwanty.
Chronią przed rozwijaniem się bakterii. Dzięki nim kosmetyk może długo stać na półce sklepowej. To zaleta dla producentów i drogerii. Bo my nie zdajemy sobie sprawy z tego, że np. podkład, który właśnie wprowadził się do naszej łazienki, stał w perfumerii już ponad rok.
Dlaczego lepiej unikać parabenów? Z racji tego, że są tak popularne, jest wiele badań naukowych dotyczących ich potencjalnej szkodliwości. Z niektórych wynika, że mogą negatywnie wpływać na gospodarkę hormonalną. Przeprowadzono badania na gryzoniach. U młodych samic parabeny przenikały przez skórę i spowodowały przedwczesny rozrost macicy. U samców zmniejszyła się liczba plemników i poziom testosteronu. Mocne?
Parabeny – szkodliwość
Oczywiście jeden krem z parabenami nie spowoduje drastycznego zaburzenia naszej gospodarki hormonalnej i tego argumentu najczęściej używają producenci kosmetyków stosujących te konserwanty. Ale obawiam się, że jeśli nie zwracacie uwagi na listę składników, w swojej łazience macie całkiem sporo kosmetyków zawierających parabeny. Możecie je znaleźć w szamponach, kremach, peelingach, żelach pod prysznic, a także w kosmetykach kolorowych (od podkładu po tusz do rzęs). Są niemal wszędzie. To jednak nie oznacza, że są składnikami niezbędnymi w kosmetykach. Wręcz przeciwnie. Każdy kosmetyk może się bez nich obyć. Dosłownie. Każdy.
Dlaczego producenci tak chętnie ich używają? Bo zmiana formulacji i usunięcie parabenów wymaga kosztów. Bo trzeba znaleźć inny konserwant, który będzie droższy. Bo krem nie będzie mógł już leżeć latami na półce, zanim trafi do klientki, a to potencjalne straty dla koncernów kosmetycznych, których zadaniem jest przecież maksymalizacja zysków, a nie ochrona zdrowia konsumentów.
Pamiętajcie, że napis „bez parabenów” nie oznacza, że zostały wyeliminowane wszystkie potencjalnie szkodliwe składniki i mamy do czynienia z kosmetykiem naturalnym. Ale to pierwszy krok w dobrym kierunku. W kierunku zdrowia. Zdziwicie się, jakie to proste.
Zobacz także

„Dopasowany – taki powinien być dobry kosmetyk”. Kwestionariusz urodowy: Ministerstwo Dobrego Mydła

„Makijaż jest główną przyczyną trądziku lub problemów skórnych u ponad 30 proc. moich pacjentek”. Kosmetolożka o wpływie makijażu na naszą skórę

„Nie obiecujemy niczego ponad miarę, ale rzetelnie podchodzimy do pielęgnacji”. Kwestionariusz urodowy: Uzdrovisco
Spodobał Ci się artykuł? Poleć go koleżance
Podoba Ci się ten artykuł?
Tak
Nie
Powiązane tematy:
Polecamy

07.02.2021
„Nawet bardzo wprawieni w czytaniu składów odbiorcy mogą dać się złapać”. Dziewczyny z Piggypeg o (nie)etycznej reklamie kosmetyków

17.01.2021
Siwa przed trzydziestką. „Nie zamierzam robić z siebie pajaca. Tak bym się czuła, gdybym szła na kompromisy odnośnie tego, co można robić ze swoim ciałem”

19.12.2020
Swędzi cię głowa, masz łupież lub wiecznie tłuste włosy? W HelloNoShame o „wstydliwych” przypadłościach związanych z włosami rozmawiamy z trycholog Magdaleną Kanią

17.11.2020