Przejdź do treści

Przedłużanie rzęs. Poznaj wszystkie „za” i „przeciw”

Przedłużanie rzęs. Poznaj wszystkie „za” i „przeciw”/Unsplash
Przedłużanie rzęs. Poznaj wszystkie „za” i „przeciw”/Unsplash
Podoba Ci
się ten artykuł?

Przedłużanie rzęs to w ostatnich latach nieprzemijająca moda. Efekt może być różny: od delikatnego, naturalnie wyglądającego przedłużenia, po gęsty „wachlarz”. Mimo pojawiającej się niekiedy krytyki, przedłużone i zagęszczone rzęsy wciąż mają wiele zwolenniczek. Zdradzamy tajemnice przedłużania rzęs.

 

 

Przedłużanie rzęs – na czym polega

Rzęsy 1:1, rzęsy 2:1, rzęsy 3:1, rzęsy 4:1, rzęsy 2D, rzęsy 3D, rzęsy 4D… Wciąż pojawiają się nowe style i techniki „robienia” rzęs. Tak liczne metody przedłużania rzęs mogą przyprawić o zawrót głowy. Czym właściwie różnią się poszczególne sposoby na przedłużenie rzęs? Który styl ma najwięcej zwolenniczek?

– Najczęściej wybieraną metodą są rzęsy 2:1 lub 3:1, chociaż niektóre klientki sięgają odważnie po większe objętości lub zostają przy klasycznym 1:1 – wyjaśnia Dorota Woźniak z salonu piękności Dorota Woźniak Beauty. – Metoda 1:1 to taka, gdzie kleimy każdą rzęsę sztuczną do naturalnej pojedynczo. Każda następna metoda objętościowa tj. 2:1 daje nam 2 rzęsy sztuczne do naszej naturalnej, kolejno 3:1 – 3 rzęsy sztuczne do naturalnej itd. Uzyskujemy tym sposobem efekt puszystości – tłumaczy specjalistka.

Jak podjąć decyzję, który styl będzie najkorzystniejszy?

Jeśli nie możesz zdecydować się, jaką metodę wybrać, nie martw się. Doświadczona stylistka dobierze stylizację odpowiednią dla ciebie, zaczynając od oceny stanu naturalnych rzęs po preferencje klientki – mówi Dorota Woźniak.

Dobrze wystylizowane rzęsy mogą poprawić kształt oka, powiększyć je optycznie, skupić na nim spojrzenia, eliminując inne mankamenty urody.

Zabieg przedłużenia rzęs wymaga odpowiedniej aranżacji salonu i zastosowania właściwych akcesoriów. Profesjonalne stylistki są zaopatrzone w tzw. łóżka do rzęs, które zapewniają komfort zarówno klientce, jak i osobie wykonującej zabieg. Można regulować wysokość łóżka do rzęs, jak również zainstalować przy nim potrzebne lampy. Łóżko do rzęs musi być także odpowiednio miękkie, a niekiedy wyposażone dodatkowo w specjalistyczną poduszkę. W końcu spędza się na nim nawet kilka godzin. Przedłużanie rzęs wymaga cierpliwości i leżenia bez ruchu. Wiele pań narzeka na to, jednak inne mówią, że po prostu totalnie się relaksują i… zasypiają podczas aplikacji rzęs.

Niezbędnym narzędziem w pracy stylistki jest pęseta do rzęs. Dzięki chwytnej, odpowiednio wyprofilowanej końcówce, pęseta pozwala na precyzyjną aplikację sztucznych rzęs, niezależnie od wybranej metody.

Dostępne są na rynku zestawy do przedłużania rzęs. Mogą stanowić zarówno materiały szkoleniowe dla stylistek, jak i narzędzia do przedłużania rzęs w domu. Jednak z uwagi na wymaganą precyzję aplikacji, lepiej oddać się w ręce specjalistki. W zestawie do przedłużania rzęs zwykle znajdziemy waciki i płatki pod oczy, klej, pęsety, szczoteczki do rzęs, pędzelki i płytki potrzebne do aplikacji kleju na rzęsie, odtłuszczacz (cleaner) itp.

cienie pod oczami

Ile kosztuje przedłużanie rzęs

Ile kosztuje przedłużenie i/lub zagęszczenie rzęs? O cenie decydują zarówno m.in. lokalizacja, jak również wybrana technika przedłużania: im więcej rzęs, tym drożej. Cena przedłużania rzęs metodą 1:1, w zależności od salonu, specjalistki wykonującej rzęsy, miasta itd. wynosi od ok. 150 zł do kilkuset złotych. Rzęsy metodą 1 do 1 będą najtańsze na tle bardziej okazałych wariantów. Cena zależy również od wykorzystanych materiałów: najtańsze są rzęsy syntetyczne, a najdroższe – ok. 500 zł – są rzęsy z futra norek.

Jest to bardzo żmudna, wymagająca precyzji praca, aby sztuczne rzęsy znalazły się we właściwych miejscach. Muszą nie tylko odpowiednio przylegać do prawdziwej rzęsy, ale także znajdować się we właściwej odległości od powiek (ok. 1 mm). Gdy są zbyt blisko spowodują swędzenie, gdy zbyt daleko – kiepski efekt i wrażenie ciężkości.

Pamiętajmy, że „zrobione rzęsy”, to nie jest jednorazowy wydatek. Efekt może utrzymać się do 2 miesięcy (w zależności od m.in. trybu życia i indywidualnych predyspozycji). Zwykle co ok. 2-3 tygodnie niezbędne jest uzupełnianie rzęs syntetycznych. Wynika to z naturalnego wypadania prawdziwych rzęs i ich „wymiany” na nowe. Poza tym sztuczne rzęsy też mogą odpadać m.in. pod wpływem wiatru, potu, kosmetyków.

Pierwsze przedłużanie rzęs 1:1 może zająć do 2,5 godziny. Zabiegi uzupełniające powinny trwać mniej niż godzinę. Rzęsy objętościowe mogą potrzebować więcej czasu podczas aplikacji, a także będą droższe.

Dorota Woźniak przestrzega przed korzystaniem z najtańszych usług.

Na cenę rzutuje wiele czynników. Nie tylko renoma salonu czy lokalizacja – wyjaśnia specjalistka. – Jeśli ktoś oferuję cenę znacznie niższą niż konkurencja, może to świadczyć o wykorzystywaniu najtańszych materiałów. Czyli rzęsy i klej mogą być złej jakości, wyglądać brzydko, źle się trzymać, uczulać.

– Niektóre osoby, ogłaszające się np. na Facebooku, wykorzystują skradzione zdjęcia, a nie pokazują swoich prawdziwych prac. Idąc do takiej „specjalistki” nie wiemy, co tak naprawdę zrobi z naszymi rzęsami: mogą być posklejane, zbyt sztywne, przyklejone za blisko lub za daleko od powiek – wyglądać po prostu brzydko i co gorsza szkodzić, powodować ból, swędzenie, alergie – podkreśla stylistka.

dziewczyna robiąca selfie

Zdejmowanie sztucznych rzęs

Co można zrobić, jeśli zdecydujemy, że jednak sztuczne rzęsy nie spełniają naszych oczekiwań? Może się też zdarzyć, że musimy pilnie zdjąć rzęsy, z powodu alergii na klej do przedłużania rzęs. Czy sztuczne rzęsy można zdjąć samodzielnie w domu?

Osoby zajmujące się stylizacją rzęs przyznają: zdarzają się panie, które czując pieczenie, swędzenie i ból powiek po aplikacji, po prostu desperacko wyrywają sobie świeżo założone sztuczne rzęsy.

Specjalistki odradzają takie zachowanie: – To bardzo niebezpieczne dla naturalnych rzęs i dla delikatnej skóry wokół oka – ostrzega Dorota Woźniak. – Zachęcam, by nawet w kryzysowej sytuacji oddać się w ręce profesjonalistki – podkreśla.

Dorota Woźniak przypomina jednak, że pewne zaczerwienienie oczu i wrażenie ciężkości powiek jest naturalną reakcją organizmu i czasem musimy dać sobie chwilę na przyzwyczajenie do nowych rzęs.

Jak zdjąć sztuczne rzęsy w domu? Wśród domowych metod polecane są: specjalistyczne płyny do zdejmowania rzęs, oliwa z oliwek, tłuste płyny do demakijażu, zdejmowanie pęsetą, zdejmowanie nad parą wodną.

Miej na uwadze, że wszystkie podane domowe sposoby mogą powodować skutki uboczne i komplikacje przy wykonaniu przez niewprawioną osobę. Może dojść do uszkodzenia naturalnych rzęs, a nawet do zranienia powiek.

Kluczem do makijażu jest znajomość potrzeb swojej skóry - mówi Monika Harwas-Drzymulska

Uczulenie na klej do rzęs – objawy

Do przyspieszonego zdejmowania rzęs skłania zwykle alergia na klej. Podobnie jak inne alergie, może pojawić się dopiero po kilku aplikacjach. Nie daj się zwieść, że jeśli dotychczas nic się nie działo, to zawsze będzie dobrze. Może zdarzyć się uczulenie nawet na ten sam preparat, który wcześniej nie powodował negatywnych odczuć.

Jak się objawia alergia na klej do rzęs? Zazwyczaj pojawia się swędzenie, opuchlizna, łzawienie oczu, a nawet ropna wydzielina, łuszczenie skóry powiek, czasem dolegliwości ze strony układu oddechowego. Z uwagi na bliskość oczu, nie używaj na powieki maści sterydowych. Jak najszybciej należy usunąć sztuczne rzęsy i skontaktować się z lekarzem.

Istnieje klej, który teoretycznie dedykowany jest dla alergiczek, ale w praktyce on również może powodować nieprzyjemne objawy, uczulenie i nadwrażliwość. Jeśli raz doszło do alergii, prawdopodobnie będziesz mieć ją już stale.

Uczulenie może być powodowane nie tylko przez klej, ale również przez wykorzystywane płyny i narzędzia (nawet płatki na oczy) czy nawet przez same rzęsy. Jeśli po wystąpieniu objawów alergicznych marzysz o tym, by jeszcze kiedyś zamachać wachlarzami rzęs, możesz pomyśleć nad rzęsami tzw. magnetycznymi.

Jak dbać o przedłużone rzęsy

Po aplikacji rzęs pojawiają się wątpliwości w zakresie ich pielęgnacji. Jak myć sztuczne rzęsy?

– Po wykonanej aplikacji, aby dłużej cieszyć się efektem, należy przestrzegać podanych zaleceń – wymienia Dorota Woźniak:

  • Przez pierwsze 48 h starać się unikać kontaktu oczu z wodą.
  • Nie należy pocierać rzęs.
  • Niewskazane jest również zbyt częste dotykanie ich.
  • Unikać sauny, solarium i basenu przez pierwsze 48 h od aplikacji.

 Po upływie 48 h:

  • Rzęsy czyścimy codziennie płynem bez tłuszczu lub szamponem dla dzieci,
  • Ewentualny makijaż usuwamy delikatnie, materiałami bez włókien.

– Należy pamiętać, że produkty kosmetyczne stosowane na oczy lub w ich bliskiej okolicy, a także demakijaż tłustymi produktami, mogą wpływać na trwałość aplikacji – zwraca uwagę specjalistka.

Przedłużanie rzęs – opinie

Przedłużanie rzęs ma zarówno grono zwolenniczek, jak i przeciwniczek.

Dzięki zrobionym rzęsom nie muszę rano pamiętać o malowaniu ich tuszem, bo wyglądają efektownie – mówi Małgorzata. Wybiera zawsze efekt rzęs 1:1. – Wyglądają ładnie, ale wciąż naturalnie – podkreśla.

Tamara woli gęste sztuczne rzęsy: – Niesamowicie przyciągają spojrzenia. Również nie muszę się martwić o makijaż. Tamara uprawia sport i, jak mówi, sztuczne rzęsy dają jej komfort, że wygląda ładnie, a tusz się nie rozmaże. Wśród zalet wymienia oszczędność czasu i pieniędzy, gdyż nie kupuje już tylu kosmetyków do makijażu.

Magda była zachwycona nowymi rzęsami… przez kilka godzin. Później oczy spuchły, łzawiły, były zaczerwienione z powodu alergii. W panice powyrywała rzęsy. Nie planuje więcej podobnych zabiegów. – Pogodziłam się z moimi krótkimi rzęsami. Nie chcę więcej wyglądać jak spuchnięty chomik.

Okuliści zwracając uwagę, że nawet bez silnej reakcji alergicznej sztuczne rzęsy mogą podrażniać, prowadzić do mikrouszkodzeń, a także gromadzić brud i bakterie. Jeśli masz wątpliwości, rozważ wszystkie argumenty „za” i „przeciw”. Być może zamiast aplikowanych na długo rzęs, dobrym pomysłem będą doklejanie doraźnie np. na większe wyjścia.

Zobacz także

Podoba Ci się ten artykuł?

Powiązane tematy:

Podoba Ci
się ten artykuł?