Przejdź do treści

Skin cycling. Trójstopniowa rutyna odbudowująca skórę

Kobieta wystawia twarz do słońca
Czym jest wieczorna rutyna pielęgnacyjna zwana skin cycling? / Unsplash
Podoba Ci
się ten artykuł?

Dr Whitney Bowe, dermatolożka z Nowego Jorku, udowodniła, jaki potencjał drzemie w portalach społecznościowych. Aby wypromować swoje kosmetyki, wymyśliła termin „skin cycling” i wypromowała go na TikToku. W krótkim czasie ta metoda pielęgnacji skóry zyskała ogromną popularność na całym świecie, choć kosmetolodzy znali ją od lat.

W dbaniu o skórę najważniejsza jest systematyczność, dlatego tyle mówi się o pielęgnacyjnej rutynie. Jeśli do tej pory nie wyrobiłaś w sobie takiego nawyku, skin cycling może być dobrą opcją. Na czym polega? – Jest to program naprawczo-odbudowujący i forma nocnej pielęgnacji. Bazuje na trzech filarach: złuszczaniu, retinoidach oraz nawilżaniu, czyli regeneracji – tłumaczy kosmetolog i podolog mgr Dagmara Nowak-Barańska z krakowskiej kliniki medycyny estetycznej i kosmetologii Beauty Lounge Daga Nowak. – Dla nas, kosmetologów, taka forma pielęgnacji skóry nie jest niczym nowym; tak naprawdę wykorzystuje się ją od lat – dodaje ekspertka.

Krok pierwszy

Skin cycling wpisuje się we współczesną koncepcję minimalizmu, chodzi w nim bowiem o to, żeby liczba użytych kosmetyków była jak najmniejsza. – Pierwszej nocy na skórę nakłada się produkt kwasowy, który działa złuszczająco. Mamy tutaj dużą dowolność: może to być peeling, krem kwasowy, płatki złuszczające. Ważne, aby dobrać produkt do własnych potrzeb, w tym przede wszystkim do typu cery. W złuszczaniu chodzi o to, żeby rozpuścić martwe komórki i rozluźnić warstwę rogową skóry. W ten sposób łatwiej będzie zaaplikować kosmetyki w kolejnych nocach – wyjaśnia Dagmara Nowak-Barańska.

na zdjęciu: dziewczyna rysuje serduszko na szybie, tekst o: #everytfingshower /fot. Adobe Stock

Krok drugi

Następny krok (druga noc) to działanie retinoidów. Po złuszczeniu skóra będzie bardzo dobrze przygotowana na ich przyjęcie. Pod zbiorczym terminem „retinoidy” kryją się zarówno naturalne, jak i syntetyczne pochodne retinolu charakteryzujące się aktywnością witaminy A. „Retinoidy przyśpieszają odnowę naskórka, wykazują działanie normalizujące w procesach różnicowania keratynocytów i wywierają wpływ na metabolizm komórkowy i podziały komórkowe, przez co wykorzystywane są do profilaktyki fotostarzenia. (…) Retinoidy usuwają upostaciowany kolagen wokół zmarszczki i obserwuje się jej spłycenie. Wskutek oddziaływania retinoidów dochodzi m.in. do wzmocnienia funkcji ochronnej naskórka i wzrostu aktywności fibroblastów, co wpływa na poprawę jędrności, elastyczności oraz nawilżenia skóry” – tłumaczą Małgorzata Glenc-Ambroży i Laura Piejko, autorki pracy „Retinoidy w profilaktyce fotostarzenia” (Aesthetic Cosmetology and Medicine 6/2020).

Kosmetolog Dagmara Nowak-Barańska podpowiada, żeby w przypadku skóry wrażliwej postawić na retinal, a w przypadku skór tłustych, łojotokowych – na retinol. – Również tutaj, jak w złuszczaniu, produkt należy dobrać indywidualnie. Najlepiej skonsultować się z ekspertem, np. dermatologiem czy kosmetologiem – radzi specjalistka.

Krok trzeci

Trzeciego dnia skin cyclingu czas na regenerację. – Nakładamy produkt nawilżający przeznaczony do pielęgnacji nocnej. Spowoduje to odbudowanie płaszcza hydrolipidowego skóry. Taka trójstopniowa pielęgnacja jest dla skóry łagodna w przeciwieństwie do agresywnych zabiegów – zaznacza Nowak-Barańska, dodając, że etap trzeci – regeneracja – może trwać od jednej nawet do trzech nocy. Ponownie wszystko zależy od indywidualnych potrzeb skóry.

A co za dnia?

Właściwie nic oprócz kremu z wysokim filtrem (SPF 50), który zabezpieczy skórę przed szkodliwym promieniowaniem słonecznym. Proces starzenia się skóry wskutek działania promieniowania słonecznego nazywa się fotostarzeniem, które charakteryzuje się zgrubieniem warstwy rogowej naskórka, szorstkością, zwiotczeniem, zmarszczkami, przebarwieniami. W zaawansowanym stadium dochodzi do zrogowacenia słonecznego, które wiąże się z ryzykiem rozwoju raka kolczystokomórkowego skóry.

Warto mieć świadomość, że skin cyclingu nie należy stosować w wakacje, w czasie upałów, kiedy temperatury są wysokie; kuracja kwasowo-retinolowa w tym okresie mogłaby spowodować podrażnienia i przebarwienia skórne. Jeśli jednak ta forma pielęgnacji była stosowana już wcześniej, w okresie wzrostu temperatury można po prostu sięgnąć po produkty o niższym stężeniu kwasu i retinolu.

Jak wyjaśnia Dagmara Nowak-Barańska, rutyna skin cycling jest polecana przede wszystkim osobom z cerą normalną w kierunku tłustej. – U tych osób skóra się wzmocni, odbuduje, nawilży, rozświetli. Koloryt zostanie ujednolicony. Skin cycling ma też działanie przeciwstarzeniowe – wylicza kosmetolog.

Osoby z cerą trądzikową produkty stosowane w ramach skin cyclingu powinny dobrać razem z dermatologiem/kosmetologiem. Chodzi o to, żeby nie zadziałać na skórę zbyt agresywnie. Także w przypadku osób ze skórą suchą, wrażliwą, cienką, naczyniową, z atopią skin cycling najlepiej przeprowadzać we współpracy ze specjalistą.

Zobacz także

Podoba Ci się ten artykuł?

Powiązane tematy:

Podoba Ci
się ten artykuł?