Przejdź do treści

Włosy po lecie – nawilżać, odżywiać czy odbudować? Radzi trycholożka

Pexel.com
Podoba Ci
się ten artykuł?
Podoba Ci
się ten artykuł?

Po lecie, kiedy nasze włosy są zniszczone od słońca i klimatyzacji, przyszedł czas, by o nie zadbać. Warto przy tym zwrócić uwagę na ich strukturę. Suche włosy też się różnią i nie każda odżywka nawilżająca będzie dla nich dobra. Jaką pielęgnację zatem wybrać, by była odpowiednia i nie przysporzyła nam dodatkowych problemów? Tłumaczy na swoim profilu na Instagramie trycholożka Marta Klowan.

Marta Klowan jest trycholożką, dermofryzjerką i autorką poradnika „Eliksiry, porady i inne zaklęcia. Włos doskonały”. W mediach społecznościowych często dzieli się dobrymi radami, jak dbać o włosy i pokazuje metamorfozy swoich klientek, które nazywają ją „włosową czarodziejką”. Tym razem także postanowiła napisać parę słów o pielęgnacji włosów, tłumacząc, jak odpowiednio zadbać o nie po lecie.

 

Wyświetl ten post na Instagramie.

 

Post udostępniony przez Marta Klowan (@marta_klowan)

Wiele kobiet odruchowo zawsze sięga po maseczkę lub olej, które mają za zadanie nawilżyć włosy. W końcu nawilżony włos to lśniący i zdrowy włos. Tym bardziej po lecie, kiedy włosy są zniszczone przez wysokie temperatury, klimatyzację czy w wielu przypadkach przez słoną wodę w morzu czy oceanie. Niejedna z nas latem także częściej szaleje z kolorem na głowie, co także daje efekt wysuszenia. Okazuje się, że niekoniecznie. Nie wystarczy bowiem jedynie sięgnąć po odżywkę nawilżającą. Trzeba jeszcze wiedzieć, których dokładnie składników brakuje naszym włosom. Jak zaznacza trycholożka, niedobór odpowiednich substancji wywołuje problemy z włosami. I tak chcąc dobrze, możemy przysporzyć sobie dodatkowego problemu.

„Czy zniszczone po lecie włosy należy nawilżać, odżywiać czy odbudować? To odwieczny problem” – zaznacza ekspertka i dodaje – „Tymczasem rozwiązanie jest bardzo proste. Niedobór danych substancji wywołuje dany problem we włosach”.

Marta Klowan

Włosy – jak pielęgnować w zależności od problemu?

Odpowiednia pielęgnacja i dobrane składniki sprawią, że nasze włosy będą lśniące i mocne. Warto zatem chwilę im się przyjrzeć i nie działać instynktownie. Nie wystarczy stwierdzenie, że włosy są jedynie wysuszone. Należy także zwrócić uwagę na ich strukturę, na to jakie są w dotyku i czy rozdzielają się czy raczej nie. Dopiero wtedy wiadomo, czego im potrzeba. Jakich kosmetyków więc użyć w zależności od powyższych wytycznych? Klowan dokładnie wszystko tłumaczy w swoim wpisie:

?Włosy suche i twarde wymagają odżywiania, czyli emolientów, a co za tym idzie włączenia do pielęgnacji olejów. Na jesieni wypróbuj olej babassu, cupacua, murumuru i masło shea.

?Włosy suche, ale wiotkie (szczególnie, gdy takie są na mokro) potrzebują odbudowy, czyli protein. Włącz różne proteiny do pielęgnacji: jedwab, pszenica, kakao, owies.

?Włosy, które dzielą się w strączki potrzebują nawilżania, czyli humektantów. Wypróbuj olejowanie na podkład z żelu aloesowego lub lnianego. Pamiętaj, że humektanty są towarzyskie. Zawsze zapewnij im w pakiecie proteiny i emolienty. Humektanty lubią PEH a właściwie EPH, bo protein powinno być mniej niż emolientów w mieszance.

Warto także zadbać nie tylko o włosy, ale i o skórę głowy. W końcu to także od jej stanu zależy kondycja naszych włosów. Jeśli jeszcze teraz poświęcimy jej chwilę uwagi, jesienią i zimą możemy zaoszczędzić sobie problemów z wypadającymi garściami włosami.

Zobacz także

Podoba Ci się ten artykuł?

Powiązane tematy: