Kupujesz coraz więcej kosmetyków, ale niekoniecznie jesteś z nich zadowolona? Zmień zatem w nowym roku nawyki kosmetyczne, a twoja cera to doceni. Jak to zrobić? Oto cztery zasady, które ci w tym pomogą.
Czytaj uważnie etykiety i listę składników
Deklaracja producenta to czysty PR. Może nam obiecać poprawę jędrności skóry w dwa tygodnie i niemal wyprasowanie zmarszczek. Prawda jest taka, że żaden krem zmarszczek nie zlikwiduje. Może jedynie nawilżyć i odżywić skórę dzięki odpowiednim składnikom. Kluczem do poznania, co naprawdę zawiera krem, jest jego lista składników INCI. Naturalnymi nawilżaczami są masło shea i oleje roślinne. Szukaj ich na początku składu, bo to baza dla kremu. Unikaj składników, których nazwy przypominają tablicę Mendelejewa. Im więcej cyferek i chemicznie brzmiących nazw, tym więcej składników, które cerze mogą bardziej zaszkodzić, niż pomóc. Im więcej nazw przypominających łacińskie nazwy roślin, tym lepiej. Długa lista składników nie oznacza, że jest tam mnóstwo odżywczych wyciągów. Czasami to mieszanka emulgatorów, konserwantów i substancji zapachowych, a składników faktycznie odżywczych jest niewiele. Są kosmetyki, które mają krótką listę składników, ale za to bogatą w substancje nawilżające.
Zmniejsz liczbę kosmetyków, a stan cery się poprawi
Jeżeli masz ciągle problemy z cerą, rozwiązaniem nie jest kupowanie kolejnych specyfików, ale odstawienie tego, czego aktualnie używasz. Czasami nadmiar kosmetyków sprawia, że skóra sobie z nimi nie radzi i zwyczajnie się buntuje. Jeśli raz nie zastosujesz kremu na noc, twoja skóra nie stanie się nagle wysuszona, a może się okazać, że ten właśnie krem zawiera składnik uczulający i odstawienie go pomoże cerze wrócić do normalnego stanu.
Zacznij używać olejów w pielęgnacji
Masz tłustą cerę i boisz się stosować kosmetyki w postaci olejów, bo cera będzie jeszcze bardziej się przetłuszczać? Nic podobnego. Odpowiednio dobrane oleje są doskonałe także dla cery tłustej (np. olej tamanu). Przeciwzmarszczkowo zadziała olej arganowy. Olej ze słodkich migdałów jest świetny nie tylko do masażu, ale też do pielęgnacji całego ciała zamiast balsamu. Olej kokosowy to kosmetyk wielofunkcyjny, nadaje się do pielęgnacji twarzy i ciała, a nawet włosów. Oleje w pielęgnacji wymagają trochę więcej czasu, dlatego najlepiej stosować je na noc. Na dzień tłusta konsystencja niekoniecznie nadaje się pod makijaż, a gdy spieszysz się rano i ubierasz prosto po wzięciu prysznica, olej zamiast wchłonąć się w skórę, zostanie wchłonięty przez ubranie.
Daj odpocząć skórze i nie maluj się przez weekend
Codzienne stosowanie makijażu nie służy cerze. Skóra pod podkładem, pudrem, bronzerem i różem nie oddycha, a z czasem staje się szara i ziemista. Pojawiają się niedoskonałości, zaczerwienienia i przesuszenia. Dlatego jeśli możesz, zrezygnuj z makijażu, np. w weekendy. Idąc na sobotni spacer, nałóż na twarz jedynie krem z filtrem mineralnym i pomadkę ochronną na usta. Cera na świeżym powietrzu nabierze rumieńców bez konieczności nakładania różu. Nie malując się przez weekend, pozwolisz skórze się zregenerować, dzięki czemu będzie lepiej przyswajać składniki odżywcze zawarte w kosmetykach do pielęgnacji.
Spodobał Ci się artykuł? Poleć go koleżance
Podoba Ci się ten artykuł?
Powiązane tematy:
Polecamy
Aktywność może być praktykowana nie po to, żeby „wyglądać”, a żeby „się czuć” – dobrze i zdrowo. Jak nie zrezygnować z siłowni po miesiącu
„Kroplówkom odmładzającym mówię NIE” – przestrzega endokrynolożka i diabetolożka dr Luiza Napiórkowska
„Jeżeli mimo starań defekt nie znika, można spróbować ćwiczeń na wymowę”. O drugim podbródku mówi Magdalena Dziecielska
