Nagietek – kwiat, który nie tylko leczy, koi i pielęgnuje skórę. Jakie są jego magiczne właściwości i jak zrobić nagietkową maść? Tłumaczy autorka bloga Natura Pod Lupą

Jego moc pielęgnacyjną znały już nasze prababki, które nie bez powodu zwracały uwagę na niezwykłe zastosowania płatków nagietka. Roślina ta ma szerokie właściwości zdrowotne, ale i cudownie działa na skórę. – Stosuje się go również na oparzenia, wykwity skórne, stłuczenia i po ukąszeniach owadów – zaznacza Natalia Borczyńska, autorka bloga Natura Pod Lupą.

Nagietek jest rośliną jednoroczną, kwitnącą od czerwca do września. Obecnie jest więc najlepszy czas na zbieranie tej rośliny, by stworzyć z niej własny kosmetyk, za który podziękuje nam nasza skóra. Ten pomarańczowy kwiat nie tylko zachwyci nas zapachem i aparycją, ale i zbawiennie wpłynie na nasz wygląd. Nie bez powodu wykorzystywany jest zarówno w farmakologii, jak i kosmetyce. O jego właściwościach leczniczych i pielęgnacyjnych porozmawiałam z Natalią, autorką bloga Natura Pod Lupą, która odkryła przede mną własną recepturę na maść z tego cudownego kwiatu.

Ewa Wojciechowska: Nagietek to jedna z niewielu roślin, która jest stosowana w farmakologii i ziołolecznictwie na szeroką skalę. Co znajduje się w nagietku, że jest tak wyjątkowy?

Natalia Borczyńska: Calendula Officinalis (nazwa INCI) jest  źródłem flawonoidów, karetonoidów, alkoholi trójterpenowych, śluzu, związków żywicowych. Wykazują one działanie przeciwzapalne, przyspieszają proces gojenia, a także działają przeciwskurczowo.

Kto i kiedy powinien sięgnąć po tę roślinę?

Nagietek ma wiele zastosowań! Jest jednak najbardziej znany jako środek wspomagający gojenie ran  – od tych poważnych (nawet ropnych) po niewielkie zadrapania. Stosuje się go również na oparzenia, wykwity skórne, stłuczenia i po ukąszeniach owadów. Calendula Officinalis może być również stosowany wewnętrznie jako cudowne remedium łagodzące stany zapalne i owrzodzenia błon śluzowych.

Z reguły jest uznawany za bezpieczne zioło, jednakże u niektórych może występować uczulenie na rośliny z rodziny astrowatych, do których należy nagietek. Dodatkowo może być on niebezpieczny dla kobiet w ciąży lub karmiących piersią – jak na razie brakuje badań na ten temat.

Jak nagietek wpływa na skórę?

Obecność karotenoidów i trójterpenów przyspiesza ziarninowanie (faza wzrostu- na tym  etapie aktywują się fibroblasty, komórki produkujące kolagen niezbędny do budowy tkanki łącznej i regeneracji naczyń krwionośnych) i gojenie się wszelkich uszkodzeń naskórka oraz warunkuje prawidłowy wzrost nabłonka. Nagietek jest bardzo delikatny dla skóry – pomoże złagodzić suchość, pęknięcia i swędzenie. Z tego powodu jest często stosowany w maściach ziołowych, kremach, płynach i mydłach.

Lepiej spożywać napar z nagietka czy stosować go bezpośrednio na skórę?

To zależy od dolegliwości, na jaką chcemy stosować nagietek. Napar idealnie sprawdzi się jako płukanka w przypadku stanów zapalnych jamy ustnej. Z kolei spożywany doustnie w formie naparu pomaga przy kobiecych dolegliwościach oraz wspomaga pracę wątroby. W postaci maści idealnie sprawdzi się na zadrapania, oparzenia i rany.

Istnieje prosty przepis na domową maść z nagietka?

Domowe maści ziołowe są na ogół proste do wykonania i wymagają niewielu składników.

Do maści potrzebny będzie macerat z nagietka. Zalecam wykonanie go z suszonego nagietka, aby zmniejszyć szanse zepsucia oleju poprzez dostanie się bakterii czy pleśni.

Przepis na maść z nagietka według Natura Pod Lupą

Składniki:

• 115 g maceratu z nagietka
• 30g wosku pszczelego
• 1/4 łyżeczki płynnej witaminy E (aby oleje nie jełczały)

Macerat:

1. Kwiaty nagietka zebrane dokładnie oczyść; (możesz je wyłożyć na pergaminie i pozostawić na 1-2 dni, aby wyszły robaczki);
2. Susz w pomieszczeniu bez dostępu światła i wilgoci (na sicie lub papierze) w temperaturze do 40 stopni C;
3. 1 szklankę suszonego nagietka włóż do czystego słoika, skrop alkoholem, lekko uklep i poczekaj 20 minut;
4. Zalej 1 szklanką oleju słonecznikowego (możesz też użyć oliwy z oliwek) – masa roślinna powinna swobodnie pływać;
5. Słoik szczelnie zakręć i odstaw w ciepłe, ciemne miejsce;
6. Codziennie wstrząsaj;
7. Po dwóch tygodniach przecedź przez sitko lub podwójnie złożoną gazę. Jeśli na dnie słoika pozostały drobinki, ostrożnie przecedź przez gazę, aby osad nie pozostał na dnie;
8. Po zakończeniu procesu macerat przelej do czystego, ciemnego naczynia.
9. Wstrząśnij, odstaw w ciemne miejsce. Koniecznie naklej etykietę – z nazwą produktu i datą jego sporządzenia;

Przygotowanie:

1. Oczyść, zdezynfekuj miejsce pracy i wszystkie narzędzia, których zamierzasz używać;
2. Umieść wosk pszczeli i macerat z nagietka w łaźni wodnej;
3. Rozpuść mieszaninę aż osiągnie konsystencję oleju;
4. Jeśli zamierzasz dodać witaminę E, wyjmij naczynie z łaźni wodnej. Gdy temperatura spadła (ale mieszanina nie zaczęła się zestalać), dodaj witaminę E i zamieszaj;
5. Umieść maść w szklanym słoiku i ciesz się domowej roboty naturalnym kosmetykiem!

Natalia Borczyńska – studentka kosmetologii, pasjonatka świadomego życia. Autorka bloga Natura Pod Lupą, na którym wspiera i zachęca kobiety do dbania o piękno swojego ciała na różnych płaszczyznach. Każdą wolną chwilę przeznacza na zgłębienie mądrości ziołowej, aby stworzyć receptury na sezonowe preparaty lecznicze, naturalne kosmetyki, kremy, serum, skruby, lotiony, naturalne perfumy oraz herbaty.