Redakcja HZ testuje: arganowy krem pod oczy Nacomi

Od dawna szukałam kosmetyku, który zatroszczyłby się o delikatną i wrażliwą skórę wokół moich oczu. Warunków było sporo: musiał być nie tylko skuteczny, ale też pozbawiony chemii, aromatów oraz barwników, a przy tym wydajny. Przez ponad miesiąc testowałam Argan Oil Eye Cream marki Nacomi. Czy spełnił moje oczekiwania?

Nacomi to młoda polska marka kosmetyków naturalnych. Olej arganowy od początku był sztandarowym składnikiem wykorzystywanym przez tę firmę w produkcji kosmetyków. Nieprzypadkowo: jego działanie pielęgnacyjne jest niepodważalne. Olej arganowy – tzw. płynne złoto Maroka – pozyskiwany jest z owoców arganii żelaznej (drzewa arganowego). Argania żelazna to endemit, czyli rzadko spotykany i charakterystyczny jedynie dla danego miejsca gatunek. Drzewo arganowe rośnie tylko w regionie Sus na południu Maroka.

Testujemy: Nacomi Argan Oil Eye Cream, arganowy krem pod oczy, 15 ml

Oczekiwania: Jestem 35-letnią dziennikarką, która codziennie kilka godzin spędza przed laptopem. Szukałam produktu, który kompleksowo zatroszczyłby się o delikatną skórę wokół moich oczu, rozświetlił ją, zredukował cienie, nawilżył, odżywił, ujędrnił i spłycił już istniejące zmarszczki. Zadanie niełatwe, szczególnie gdy oczekuje się, że będzie to kosmetyk naturalny, bez chemii i sztucznych substancji.

Arganowy krem pod oczy Nacomi stosowałam 2 razy dziennie – rano i wieczorem przez ponad miesiąc.

Opis produktu: W arganowym kremie pod oczy Nacomi olej arganowy gra pierwsze skrzypce. Ta nazywana „eliksirem młodości” substancja jest jednym z najdroższych olejów na świecie. Stanowi bogactwo nienasyconych kwasów tłuszczowych, polifenoli, steroli roślinnych, witamin – w tym silnie działającej witaminy E. Stosowanie tego składnika intensywnie nawilża skórę i ją odżywia, spłyca zmarszczki i zapobiega powstawaniu nowych, zmniejsza widoczność przebarwień oraz blizn, poprawia koloryt, ujędrnia, wygładza, regeneruje stany zapalne i zaczerwienienia, koi i pielęgnuje.

W składzie kremu arganowego pod oczy Nacomi znajdują się również inne cenne substancje:

• Olej z pestek winogron – zawiera proantocyjanidyny, bardzo silne naturalne przeciwutleniacze. Naturalny olej z pestek winogron działa antyoksydacyjnie, zapobiega przedwczesnemu starzeniu się skóry, łagodzi, wzmacnia, redukuje zmarszczki, opuchliznę oraz cienie wokół oczu.
• Witamina E – naturalny eliksir młodości. Spowalnia procesy starzenia się skóry, nawilża ją, ujędrnia, poprawia sprężystość.
• Masło shea – kolejna intensywnie nawilżająca i natłuszczająca substancja. Przeciwdziała starzeniu się skóry i utracie elastyczności. Redukuje przebarwienia, odbudowuje naturalną barierę ochronną.
• Olej kokosowy – silnie nawilża i regeneruje, łagodzi stany zapalne, chroni skórę przed przedwczesnym starzeniem.
• Panthenol – łagodzi podrażnienia, zmiękcza naskórek, działa przeciwzapalnie, przyspiesza procesy regeneracji, spłyca istniejące zmarszczki.

Skład: Aqua, Argania Spinosa Kernel Oil, Butyrospermum Parkii Butter, Vitis Vinifera Seed Oil, Cetyl Alcohol, Glycerin, Panthenol, Cetearyl Alcohol, Glyceryl Stearate, Cocos Nucifera Oil, Stearic Acid, Tocopheryl Acetate, Sodium Lauroyl Glutamate, Benzyl Alcohol, Dehydroacetic Acid.

Aplikacja: Krem należy delikatnie wklepać w niewielkiej ilości w skórę wokół oczu.

Pierwsze wrażenie: Produkt znajduje się w niewielkim szklanym słoiczku. Jest bezzapachowy (producent zapewnia, że krem nie jest perfumowany). Łatwo rozsmarowuje się na skórze, a przy tym jest bardzo wydajny – do pojedynczej aplikacji wystarczy naprawdę niewielka ilość produktu. Nie obciąża skóry, nie podrażnia oczu, szybko się wchłania. Po nałożeniu na skórze powstaje delikatny, ochronny film.

Działanie: Olej arganowy, w połączeniu z pozostałymi składnikami arganowego kremu pod oczy Nacomi, tworzy naturalny eliksir kompleksowo pielęgnujący skórę wokół oczu. Korzystne działanie produktu czuć właściwie od pierwszej aplikacji, natomiast po ok. tygodniu regularnego stosowania zauważyłam, że siateczka zmarszczek pod oczami zaczęła się spłycać. Zniknęły też „podkówki”. Po miesiącu skóra stała się napięta, wyraźnie odżywiona i nawilżona. Zniknęły również drobne przebarwienia.

Podsumowanie: Skóra wokół oczu jest najbardziej narażona na szkodliwe działanie czynników zewnętrznych. Oczywiście trzeba pamiętać, że cudowny krem, który niczym za dotknięciem czarodziejskiej różdżki zniweluje wszystkie zmarszczki i cienie, nie istnieje. W przypadku kremu arganowego Nacomi należy jednak przyznać, że przy regularnej aplikacji zmarszczki wyraźnie się spłycają, a skóra wokół oczu staje się promienna i ujędrniona. Co najważniejsze, krem ten nie spowodował u mnie żadnych podrażnień, a skórę mam dość wrażliwą. Testowanie kremu arganowego pod oczy Nacomi było dla mnie przyjemnością. Odpowiada mi ten kosmetyk i stosuję go dalej – wieczorem przed snem, po oczyszczeniu twarzy oraz rano, przed nałożeniem makijażu. Znakomicie współgra z podkładem, który w niewielkiej ilości nakładam na skórę wokół oczu zamiast korektora (podkład się nie roluje).

Jako dziennikarka nie poleciłabym nic, do czego nie mam przekonania. A to jest świetny produkt w rozsądnej cenie!